Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork na wizualizacjach. Co powstało, a co się nie udało? Niektóre realizacje różnią się od wstępnych pomysłów

Anna Szade
Anna Szade
To naprawdę wirtualny spacer po Malborku z wykorzystaniem wizualizacji stworzonych na potrzeby projektów inwestycyjnych, zarówno prywatnych, jak i publicznych. Część z nich zostało zrealizowanych, inne trafiły na razie do szuflady. Są też takie, które nigdy nie powstaną. Sprawdźcie, jak wyglądałoby miasto, gdyby wszystko się udało.

Centra handlowe, baseny pod palmami, aquapark, przebudowane Stare Miasto, bulwar pełen kwiatów, luksusowy hotel w sąsiedztwie zamku. Gdyby wcielić w życie pomysły z wizualizacji, które powstały w pracowniach architektonicznych, Malbork wyglądałby zupełnie inaczej.

Z komputera na ulice. Od projektu do realizacji

Niektóre z projektowanych budowli lub miejsc są gotowe, użytkowane od lat. Można więc porównać, czy trzymano się pierwotnej wersji zadania. Czasem taki obrazek to dopiero wstępna koncepcja, która ulega zmianom pod wpływem konkretnych warunków, zasobności konta czy… widzimisię inwestora.

Są takie przykłady, które nijak się mają do tego, co powstało. Gdy władze „sprzedawały” mieszkańcom pomysł modernizacji ul. Kościuszki, mowa była o deptaku. W informatorach gospodarczych wspominano również o „intensywnym wprowadzeniem zieleni do centrum miasta poprzez nowe nasadzenia drzew i krzewów”, co miało zmienić wizerunek tej reprezentacyjnej ulicy. Wizerunek zmieniło, ale zieleni wciąż miało i kwiaty można podziwiać głównie na obrazkach.

Są i takie wizualizacje, które pokazywały przyszłe obiekty, do złudzenia przypominając te, które znamy z miejskiej przestrzeni. Tak jest choćby w przypadku prywatnych przedsięwzięć usługowych czy hotelowych.

Wizje i koncepcje. Niektóre trafiły do kosza

Gdyby włodarze mieli czarodziejskie różdżki, na pewno by z nich skorzystali, choćby po to, by spełnić marzenia mieszkańców o basenach. Był czas, gdy kolejni przedstawiciele władz samorządowych ogłaszali swoje plany, które miały być odpowiedzią na te postulaty.

Najpierw był pomysł budowy otwartych basenów. Miały powstać w sąsiedztwie hotelu Parkowego. Zamiast lip odpoczywającym miały szumieć palmy, a woda miała być tak błękitna jak niebo. Ale Malbork to nie Riwiera Francuska, nie da się tu przenieść klimatu Lazurowego Wybrzeża, no może poza zimnym odcieniem lazuru basenowych niecek...

Postawiono więc na rozmach, czyli aquapark, który nie powstał do dzisiaj. Podobnie jak powiatowe centrum z basenem w roli głównej w sąsiedztwie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 na Piaskach. Na pokoszarowych terenach miał powstać m.in. kryty basen, a całość miała kosztować kilkanaście milionów złotych. Brak dofinansowania utrącił tę inicjatywę na tyle skutecznie, że trafiła do kosza. W miejscu pływalni zrealizowane zostało centrum konferencyjne, a rekreacyjnie, zamiast pływania, można pograć na orliku, który jest obok.

Już nigdy nie uda się zrealizować hotelu między ul. Piastowską a Sierakowskich, który planowano w wersji znanej z wizualizacji. Gdy rozpoczęły się przygotowania do budowy, poprzedzone rozbiórką budynku przy ul. Piastowskiej, natrafiono na ludzkie szczątki. Później okazało się, że to masowa mogiła, o której mówił cały świat.

Obiekt miał powstać w nieco innej lokalizacji, ale spółka splajtowała, co doprowadziło do zmiany właściciela działki. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nadal przewiduje w tym miejscu hotel. Ale na razie firma oferuje turystom nie miejsca noclegowe, a parkingowe.

Stare Miasto jak nowe? Tak osiedle widzą młodzi

Stare Miasto zaprojektował gdański architekt Szczepan Baum. Wzorował się na przedwojennej koncepcji przestrzennej. Centralnym punktem Osiedla XX-lecia PRL, bo taką nazwę nosiło osiedle do lat 90., stał się obecny Trakt Jana Pawła II. To wzdłuż niego stanęły powtarzalne czterokondygnacyjne bloki. Drugą linię zabudowy zajęły proste punktowce oraz zaplecze handlowe i usługowe w postaci pawilonów. Powstała więc atrakcyjna, jak na lata 60., sypialniana enklawa miasta, za którą autor otrzymał nagrodę ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych.

Po ponad półwieku istnienia współczesne Stare Miasto powolutku samo staje się zabytkiem. Utarło się, że obiekt musi mieć 50 lat, by został wpisany do rejestru. Wzięło się to stąd, że przed II wojną światową tak mówiły przepisy. Teraz takich jednoznacznych ograniczeń czasowych w prawie nie ma. Więc kto wie, czy modernistyczny styl nie powinien być chroniony.

Nawet jeśli komuś nie podobają się betonowe „klocki”, to do zmian układu urbanistycznego trzeba podchodzić z dużą rozwagą. I pamiętać, że znajduje się w cieniu zamku i kilku innych historycznych i charakterystycznych dla Malborka budowli: Ratusza, staromiejskich murów, kościoła św. Jana Chrzciciela, obydwu bram, w których działają usługi, czyli garncarskiej i mariackiej.

Architekci to wiedzą. Nawet jeśli tworzą wizje, to są one pełne szacunku dla dziedzictwa. Tak powstały koncepcje stworzone m.in. przez studentów wydziału architektury Politechniki Warszawskiej, którzy przygotowali je pod okiem prof. Danuty Kłosek-Kozłowskiej.

Ale to nie jedyne propozycje. Prezentujemy w galerii, jak wiele innych wizualizacji.

To widok z góry na trzypoziomowy plac centralny. Widać również obiekt z kinem i salami konferencyjnymi.

Wieża widokowa w Malborku mogłaby być drogowskazem dla turys...

Malbork. Stare Miasto oczami studentów Politechniki Warszaws...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto