Malbork. Nagi mężczyzna „straszy” ludzi na osiedlu. Mieszkańcy nie chcą już dłużej na to patrzeć

Na tym osiedlu w malborskiej dzielnicy Piaski nikomu nie jest do śmiechu. Bo nikt nie chciałby np., żeby jego dziecko natknęło się nagle na zupełnie nagiego mężczyznę.

- Z tym w końcu trzeba zrobić porządek. To się kiedyś naprawdę źle skończy i albo on posunie się jeszcze dalej i komuś zrobi krzywdę, z gwałtem włącznie, albo jemu ktoś coś zrobi. Ale już sam fakt, że mogą to oglądać dzieci, jest denerwujący. Nie rozumiemy, że prawo jest bezsilne, bo już pięć lat temu były różne sytuacje - dodaje mieszkaniec tej okolicy, który zgłosił się do naszej redakcji.

Rzeczywiście, na zdjęciach, które otrzymaliśmy, mężczyzna - tak jak Bóg go stworzył - stoi na ulicy albo pojawia się przy budynku i dzwoni do domofonu. Ta sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu, co potwierdza nam policja, do której zgłosił się świadek. Jechał samochodem około godz. 5 rano i nagle z krzaków wyskoczył ekshibicjonista.

- To się powtarza co 2-3 miesiące. Dawniej, tak słyszałem, poszedł w nocy na stację paliw ubrany tylko w płaszcz i też przestraszył jakąś kobietę - mówi malborczyk, który zgłosił się do nas. - Były też inne sytuacje.

Prokuratura potwierdza, że mężczyzna ma już „kartotekę” u organów ścigania. W 2014 roku ktoś zawiadomił policję, że uprawia seks z dmuchaną lalką na swoim balkonie. Do sądu trafił akt oskarżenia z art. 202 kodeksu karnego dotyczącego prezentacji i rozpowszechnianiu pornografii. Paragraf 1: "Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Mężczyzna został uniewinniony. Jak się dowiedzieliśmy, nie udało się udowodnić "narzucania treści pornograficznych". Skończyło się na tym, że malborska policja prowadziła ten wątek jako wybryk nieobyczajny - czyli wykroczenie.

Dwa lata temu mężczyzna ponownie trafił przed oblicze prokuratury. Tym razem miał obnażyć się na oczach małoletniej. Znowu usłyszał zarzut prezentowania treści pornograficznych - czyli swojej całkowitej nagości. Niedawno zapadł wyrok.

- Mężczyzna został skazany na 1 rok pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Wyrok nie jest jednak prawomocny, bo apelację złożyła obrona - wyjaśnia Maciej Więckowski, prokurator rejonowy w Malborku.

Policja sprawdza obecnie sprawę ostatniego zdarzenia pod kątem art. 140 kodeksu wykroczeń: "Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".

- Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Malborku zostali wezwani na interwencję dotyczącą nieobyczajnego wybryku. W związku ze sprawą funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające. Zajmuje się nią również dzielnicowy oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - wyjaśnia asp. Katarzyna Marczyk z KPP Malbork.

MOPS z własnej inicjatywy postanowił zająć się sprawą, jak wyjaśnia dyrektor Jacek Wojtuszkiewicz, po doniesieniach medialnych o mężczyźnie biegającym nago po osiedlu.

- Ten mężczyzna nigdy nie był naszym podopiecznym. Zupełnie nic o nim nie wiemy, ale pomyślałem, że nasza rola jest tutaj potrzebna i wskazane jest, by zbadać jego środowisko rodzinne, ustalić, czy nie potrzebuje pomocy specjalistycznej pomocy. Dlatego nasz pracownik jest już umówiony na spotkanie z policjantem w celu ustalenia dalszych wspólnych działań - mówi Jacek Wojtuszkiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.