Na początku sierpnia pytaliśmy Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka, o naukę pływania dla czwartoklasistów w nadchodzącym roku szkolnym. Nie chodzi zresztą o same lekcje, ale pieniądze, które trzeba wygospodarować na ten cel w miejskiej kasie. Ostatni rachunek wynosił ponad 300 tys. zł, bo do opłacenia basenu i nauczycieli trzeba doliczyć również transport na pływalnię.
Gdy tylko okazało się, że jest zielone światło dla zajęć na basenie dla klas czwartych, zareagowali rodzice uczniów, które od września pójdą do piątej klasy.
A co z dziećmi które właśnie skończyły klasę 4 i przez pandemie nie mogły korzystać z basenu. Powinno się tym rocznikom też zapewnić takie zajęcia – uważa jedna z mam.
Dokładnie 4 i 5 klasy (rekompensata) powinny w ramach wf mieć basen – poparła ją inna kobieta.
O tak, to prawda niech zrobią też dla innych dzieci, które przez pandemię nie miały takiej możliwości – wtórowała kolejna mama.
Przekazaliśmy te sugestie malborskiemu burmistrzowi. Nie da się ukryć, że przez zdalne nauczanie nie było szans na uczestniczenie w tych bardzo pożytecznych zajęciach.
Na razie rozpoczynają lekcje pływania klasy czwarte, bo dla nich mamy środki zabezpieczone w budżecie – słyszymy od Marka Charzewskiego.
Co prawda włodarz przyznaje, że chętnie by się zgodził, ale w budżecie miasta musiałyby się pojawić jakieś ekstra pieniądze. Nie da się ukryć, że sfinansowanie nauki pływania dla kolejnego rocznika to konieczność wygospodarowania kolejnych kilkuset tysięcy złotych.
- Nie mamy takich środków, jeśli się znajdą, możemy rozważyć taką możliwość – mówi burmistrz.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?