Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Nie będzie termomodernizacji siedziby MOPS... W zamian prace odbędą się w żłobku

Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Malborku sama potrzebuje... pomocnej dłoni. Stan budynku nie jest najlepszy. Nadzieją na poprawę była zapowiedź termomodernizacji, ale władze miasta wycofały się z tego pomysłu.

Wielorodzinny budynek przy ul. Słowackiego 74 w Malborku pochodzi sprzed 1945 r.

- Jak lokalizowano tam MOPS, to zadania placówki były dużo mniejsze, to był taki „mopsik”. A teraz ma tyle zadań nawciskanych, że ludzi tam pracuje więcej niż w Urzędzie Miasta. Na szczęście, spora część w terenie, bo jest łącznie 165 osób, połowa mniej więcej to opiekunki - mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Siedziba ośrodka miała być jednym z 14 budynków użyteczności publicznej wytypowanych przez władze do termomodernizacji w ramach dużego projektu, na który pozyskały pieniądze wspólnie z sąsiadami z gmin i powiatów z Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Malbork-Sztum. Wartość malborskich przedsięwzięć to ponad 16,5 mln zł. Była więc nadzieja, że pracownicy MOPS po zakończeniu prac będą mieli większy komfort pracy. Pojawiło się jednak „ale”. Bo instytucja zajmuje tylko część obiektu.

- Są tam wykupione mieszkania, więc był kłopot z uczestnictwem wspólnoty w planowanych pracach. Ludzie raczej nie chcą się dokładać, mówią: „Wyremontujcie, docieplcie, jak wam tak zależy, bo my tego robić nie będziemy” - tłumaczy wiceburmistrz Wilk.

Takie działania byłyby jednak z pogranicza gospodarności, bo publicznych pieniędzy nie można przeznaczać na remonty prywatnej własności. Dlatego w planie termomodernizacji udało się podmienić MOPS na Żłobek Miejski Szarotka, bo pięknej dawnej willi przy ul. 17 Marca też przydadzą się inwestycje obniżające zużycie energii.

Ale problem z katastrofalnym stanem pomieszczeń, w których funkcjonuje pomoc społeczna, nadal jest aktualny. Dodatkowo budynek nie jest przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a to one często korzystają z usług ośrodka.

- Szukamy możliwości, by przenieść MOPS. Tam są potrzebne tak duże remonty, że nawet jeśli będziemy to robić, to prace nie będą mogły odbywać się w obecności pracowników. Choćby dlatego, że stropy są do wymiany - informuje burmistrz Marek Charzewski.

Ale w miejskich zasobach nie ma takich pomieszczeń, by z dnia na dzień przeprowadzić ośrodek w całości. Poszukiwania trwają od lat.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto