W środę rano, w odstępie kilkudziesięciu minut, policjanci malborskiej "drogówki" wychwycili dwóch kierowców ciężarówek, którzy jechali po alkoholu.
- Na malborskich drogach od rana trwają wzmożone kontrole samochodów ciężarowych. Policjanci sprawdzają trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów, stan ogumienia i oświetlenia, zabezpieczenie ładunku oraz czas pracy kierowcy - informuje sierż. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy KPP Malbork.
Dwaj kierowcy pod wpływem alkoholu zostali zatrzymani po godzinie 7. 38-letni mieszkaniec Wąbrzeźna prowadził samochód ciężarowy z przyczepą, mając 0,2 promila w organizmie. Z kolei 40-latek z powiatu starogardzkiego, który w stanie nietrzeźwym kierował tirem, wydmuchał w alkomat prawie 1 promil.
Samochody zostały zabezpieczone przez właścicieli, natomiast kierowcy odpowiedzą przed sądem za wykroczenie (0,2 promila - stan po spożyciu) i przestępstwo (1 promil - stan nietrzeźwy).
- Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Za prowadzenie samochodu w stanie po spożyciu grozi kara aresztu lub grzywny - przypomina Katarzyna Marczyk.
Dość niezwykła sytuacja z kierowcą "na promilach" miała miejsce w poniedziałek wieczorem na drodze krajowej nr 55. Na wysokości skrętu do Kościeleczek doszło do kolizji z udziałem fiata siena i fiata cinquecento. Kierujący byli trzeźwi, w przeciwieństwie do... pracownika autopomocy z Tczewa, który przyjechał z lawetą po jedno z uszkodzonych aut.
- Policjanci pracujący na miejscu kolizji wyczuli woń alkoholu od tego mężczyzny, postanowili zbadać go alkotestem i okazało się, że 45-letni mieszkaniec Tczewa ma 0,24 promila. Zostało mu zabrane prawo jazdy - mówi sierż. Marczyk.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?