Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Niewybuch w grobie na Cmentarzu Komunalnym. Stamtąd saperzy pojechali do Nowej Wsi

Radosław Konczyński
Archiwum "DB"
Zarządca Cmentarza Komunalnego w Malborku szukał już nawet innego miejsca na pochówek, bo w tym przygotowywanym... pracownicy firmy pogrzebowej natknęli się na pocisk artyleryjski. Saperzy przyjechali jednak bardzo szybko. A później zabrali również niewybuch z Nowej Wsi.

O niewybuchu znalezionym dzisiaj (28 sierpnia) na Cmentarzu Komunalnym napisała TV Malbork.
- Natrafili na niego pracownicy zakładu pogrzebowego, którzy kopali grób - mówi nam Mirosław Żołądecki, pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zarządzający nekropolią.

W przeszłości w tym miejscu odbył się już pochówek, ale według zarządcy to nic dziwnego, że wówczas nie natknięto się na pocisk. - Wszystko zależy od zwięzłości gruntu. Ziemia pracuje i teraz podczas kopania ten niewybuch wypadł bokiem - dodaje Mirosław Żołądecki.

Teren znaleziska zabezpieczyła policja.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na nowej części cmentarza podczas wykopywania grobu pracownicy firmy pogrzebowej znaleźli niewybuch. Na miejsce pojechali policjanci ds. rozpoznania minerskiego i następnie wezwali patrol saperski z Elbląga - wyjaśnia asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Okazało się, że to pochodzący z czasów II wojny światowej pocisk artyleryjski o długości ok. 60 cm i obwodzie 20 cm.

Zgodnie z procedurami, patrol rozminowania na zabranie niewybuchu ma czas do 24 godzin od zgłoszenia, jeśli zostanie uznane za pilne, lub do 72 godzin - zwykłe. Pilne jest wtedy, gdy przedmioty wybuchowe i niebezpieczne znajdują się m.in. w szkołach, urzędach, obiektach służby zdrowia, na ulicach, w zakładach pracy oraz w "rejonach stanowiących lokalizację dóbr kultury". W trybie zwykłym o realizacji zgłoszenia decyduje dowódca patrolu rozminowania, a za ochronę miejsca odpowiedzialna jest policja.

W tym przypadku saperzy bardzo szybko pojawili się na cmentarzu, co zapobiegło utrudnieniom w zaplanowanej ceremonii pogrzebowej.
- Pogrzeb odbędzie się w czwartek. W razie czego szukaliśmy już innego miejsca na pochówek, ale mieliśmy szczęście, bo patrol saperski był przejazdem w okolicy i przyjechał do nas - mówi Mirosław Żołądecki.

Także dzisiaj długo nie musiał czekać na saperów... mieszkaniec Nowej Wsi. Zgłoszenie z Cmentarza Komunalnego policja dostała o godz. 11.28, a dosłownie dziesięć minut później przyszło kolejne.

- Na swojej działce przy ulicy Zwierzynieckiej w Nowej Wsi właściciel wykopał pocisk artyleryjski z czasów II wojny światowej o długości 30 cm i obwodzie 10 cm - wyjaśnia asp. Sylwia Kowalewska.

Z Cmentarza Komunalnego w Malborku najpierw w to miejsce pojechali policjanci od rozpoznania minerskiego, a następnie - po zabraniu niewybuchu z grobu - patrol saperski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto