Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Nogat zamarznięty, więc nie brakuje amatorów spacerów po lodzie. Niektórzy chodzą z jednego brzegu na drugi

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Od dłuższego czasu utrzymują się niskie temperatury. Zamarznięte rzeki, jeziora i stawy kuszą i wędkarzy, i poszukiwaczy mocnych wrażeń. Widać to też na Nogacie, gdzie spacerowicze zostawiają po sobie wyraźne ślady.

Dawno temu, gdy mrozy były siarczyste i długotrwałe, Nogat zapełniał się mieszkańcami. Jeździli na łyżwach, łowili ryby albo po prostu chodzili na skróty z jednego brzegu na drugi. Można to wszystko oglądać na starych zdjęciach.

Tegoroczna zima trochę przypomina siebie sprzed lat. Nogat zamarzł, ale jak bardzo i czy to bezpieczne obecnie wchodzić na rzekę? Niektórzy decydują się sprawdzić to na własną rękę. W okolicy zamku i Szkoły Łacińskiej po śladach można sądzić, że byli ryzykanci, którzy przeszli z jednego brzegu na drugi. Ktoś inny prawie na środku Nogatu zamanifestował swoje… przywiązanie do barw klubowych, wydeptując napis „POMKA”.

Śladów jest więcej na różnych odcinkach rzeki. Można też napotkać wędkarzy łowiących spod lodu.

Pamiętajmy, że każde wejście na zamarznięty ciek czy zbiornik wodny jest ryzykowne. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie – ostrzega policja.

W Polsce zdarzyło się już w tym roku kilka przypadków utonięcia osób w wyniku załamania się lodu. Na szczęście, w powiecie malborskim do tej pory policjanci nie mieli zgłoszeń o groźnych sytuacjach. I oby tak pozostało. W poprzednich latach, gdy rzeka zamarzała, funkcjonariusze zajeżdżali bulwarem nad Nogat, by zobaczyć, czy kogoś skusił lód. Sprawdzali to, mimo że zakazu wchodzenia nie ma, mogli więc liczyć tylko na zdrowy rozsądek.

Obecnie jednak kontrola Nogatu od strony bulwaru jest utrudniona, bo ten stał się placem budowy. Jak zapewnia KPP, na to, co dzieje się na rzece, funkcjonariusze zwracają uwagę jeżdżąc ulicą Wałową. Z kolei kamery miejskiego monitoringu skierowane są na Nogat w okolicy mostów drogowych, więc w razie potrzeby dyżurny Straży Miejskiej może powiadomić służby.

Wypadek na lodzie. Policja ma kilka rad

  • W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie.
  • Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, ponieważ pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego.
  • Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec.
  • Jeśli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej. Zadzwońmy pod numer alarmowy 112.
  • Osoba, która wpadnie do lodowatej wody, jest narażona na hipotermię (wychłodzenie) grożącą nawet śmiercią. Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niego szok termiczny.
  • W miarę możliwości należy podać poszkodowanemu słodkie i ciepłe (ale nie gorące) płyny do picia. Osobę poszkodowaną powinien także obejrzeć lekarz.

Malbork. Ćwiczenia straży pożarnej na zamarzniętym Nogacie [...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto