Malbork. Nowe ognisko związane z weselem. Wśród zakażonych nie ma mieszkańców naszego powiatu

Służby sanitarne mają do wykonania żmudną, niemal detektywistyczną pracę. Muszę dokładnie przepytywać osoby z podejrzeniem COVID-19, zebrać dane, połączyć fakty, dojść do wniosków i wydać odpowiednie decyzje. To, w dużym uproszczeniu, kryje się pod zagadkowym komunikatem, który możemy przeczytać każdorazowo po raporcie o każdym nowym potwierdzonym przypadku zakażenia. A komunikat ten brzmi: "Trwają działania przeciwepidemiczne".

Tak było i tym razem. Wśród nowo zakażonych z ostatnich dni są mieszkańcy Gdańska i jeden mężczyzna z powiatu nowodworskiego - w sumie cztery osoby, które połączyło... wesele w Malborku. Pracownicy właściwych terenowo sanepidów ustalili, że wszyscy oni niedawno uczestniczyli w tym wydarzeniu jako goście weselni. Część z nich pracuje w Gdańsku. Dlatego w poniedziałkowym raporcie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (17.08.2020) po raz pierwszy pojawia się nowe ognisko, które obejmuje i imprezę, i firmę. Sanepid używa więc określenia „ognisko związane z weselem w powiecie malborskim i zakładem pracy w Gdańsku”.

Wśród zakażonych nie ma mieszkańców naszego powiatu. Ale gdy okazało się, że wśród tych, którzy bawili się na weselu, są zakażeni, w ostatnich dniach znacząco wzrosła liczba osób w kwarantannie.

Ostatni przyrost liczby osób kwarantannowanych w powiecie malborskim jest związany głównie z tym ogniskiem weselnym - potwierdza Elżbieta Zybko, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Malborku.

15 sierpnia było 58 osób w kwarantannie, 16 sierpnia - 73, 17 sierpnia - 100. Tak wyglądają liczby z ostatnich dni. Pracownicy sanepidu muszą być w stałym kontakcie z tymi mieszkańcami malborskiego, dzwonić codziennie i wypytywać o samopoczucie i objawy. To samo dotyczy osób pod nadzorem epidemiologicznym (w przeciwieństwie do kwarantanny mogą opuszczać miejsce zamieszkania) czy w izolacji domowej (chorzy, którzy nie wymagają hospitalizacji).

Trzeba jeszcze pamiętać, że PSSE w Malborku zasięgiem działania obejmuje też powiat sztumski, a tam aktywne jest ognisko również związane z weselem. Ostatnio z każdym dniem przybywało osób zakażonych, obecnie jest mowa o 21 przypadkach. Do tego trzeba doliczyć ogniska rodzinne, w których występują zakażenia wirusem Sars- CoV-2, w obu powiatach.

Służby sanitarne pracują więc od rana do wieczora, a czuwać muszą całą dobę. Szefowa powiatowego sanepidu tradycyjnie apeluje o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad higieny oraz stosowanie się do najprostszych środków ostrożności. Elżbieta Zybko do znudzenia, oczywiście w dobrej wierze, wcześniej powtarzała, że konieczny jest dystans społeczny oraz zasłanianie ust i nosa. I nic w tej kwestii się nie zmienia. Według służb sanitarnych, jeśli zabraknie takiej postawy obywatelskiej, wzrost liczby zakażeń będzie, niestety, nieunikniony.