Malbork. Te miejskie autobusy niedługo przejdą do historii, tak jak wcześniej jelcze i autosany. Mowa oczywiście o wiekowych scaniach

We wrześniu 1998 r., gdy na ulicach Malborka pojawiło się 10 nowych scanii, pewnie nikt nie przypuszczał, że „dociągną” do lat 20. XXI wieku.

- Było to wielkie wydarzenie dla Malborka i dla malborskiej komunikacji. Niejedno duże miasto mogło pozazdrościć nowych autobusów, ponieważ w tym czasie w komunikacjach w Polsce dominowały jeszcze jelcze, ikarusy i autosany – wspomina tamto wydarzenie dzisiejsza załoga MZK w Malborku.

9 września 1998 r. pierwsza scania została oficjalnie zarejestrowana. Te charakterystyczne czarne tablice zaczynające się od "EGB" są dzisiaj takim samym reliktem, jak i oznakowane nimi pojazdy.

Po upływie 22 lat flotę pojazdów MZK w Malborku stanowią w większości autobusy marki Scania. Scania CN 113CLL to autobus miejski, który był produkowany od 1993 do 1999 roku przez firmę Scania, a od roku 1994 również w Słupsku w zakładzie Scania-Kapena SA – informuje MZK w ten symboliczny jubileusz.

Z 10 pojazdów, które dostarczono ponad dwie dekady temu, kilka wciąż jest eksploatowanych, ale ich dni są policzone.

Co ciekawe, miejski przewoźnik znów stał się prekursorem w branży. A to dlatego, że wkrótce trafią tu elektrobusy. Na takie rozwiązanie decyduje się niewiele ośrodków tej wielkości, co Malbork.

- Malbork jest jedynym miastem w kraju, które z dwóch źródeł pozyskało dofinansowanie na autobusy elektryczne. W rezultacie musiało się wycofać z tego gorszego źródła. Co nie oznacza rezygnacji z elektryfikacji reszty taboru, gdy stworzone zostaną kolejne możliwości dofinansowania – podkreśla Marcin Gromadzki, prezes Public Transport Consulting, ekspert firmy z Gdyni, która przygotowała malborską strategię rozwoju elektromobilności do 2035 r.

Przypomnijmy, że scanie ponad dwie dekady temu były powiewem świeżości, który zdmuchnął z linii miejskich i podmiejskich jelcze i autosany. W galerii zdjęć powyżej możesz obejrzeć te starsze autobusy dzięki pasjonatom, którzy użyczyli nam swoje fotografie.