Malbork. O co piłkarze ręczni Polskiego Cukru Pomezanii zagrają w przyszłym sezonie?

Obecny tydzień był dla podopiecznych trenera Igora Stankiewicza czasem roztrenowania po sezonie. Swoje zrobili - plan wykonali z nawiązką, zajmując miejsce na podium.

- Jesteśmy zadowoleni, bo udało się zrealizować plan, którym było zajęcie miejsca w pierwszej piątce. W trakcie sezonu po cichu myśleliśmy o 3 miejscu, bo miło jest być na podium. Założeń na awans nie mieliśmy, chociaż pojawiła się taka szansa, gdy potykało się Wybrzeże, ale potem u nas pojawiły się kontuzje - mówi Waldemar Jastrzębski, prezes Polskiego Cukru Pomezanii.

Na dzisiaj (10 maja) działacze z Malborka mieli zaplanowane spotkanie z głównym sponsorem klubu. Jak dodaje prezes Jastrzębski, od tej wizyty będzie zależało, jaki cel zostanie postawiony drużynie w następnej edycji rozgrywek. Dla malborskiego szczypiorniaka będzie to trzeci sezon w I lidze.

Zobacz zdjęcia z ostatniego meczu: Polski Cukier Pomezania - Real-Astromal Leszno 29:26

- Z głównym sponsorem będziemy rozmawiali na temat kolejnego sezonu. Sponsor przy nas zostaje, teraz tylko jest kwestia, czy dalej na poziomie I ligi. Chcemy zapytać, czy chciałby, żebyśmy stworzyli zespół na awans do Superligi. Chociaż i tak wszystko weryfikuje boisko, czego przykładem był beniaminek KPR Legionowo [awansował z 1 miejsca, wygrywając rywalizację z Wybrzeżem Gdańsk, które prężyło muskuły przed sezonem - red.]. Mamy zapewnione, że w przyszłym sezonie dostaniemy wsparcie takie, jak w zakończonym. Ale na walkę o awans potrzeba większych pieniędzy - mówi Waldemar Jastrzębski.

Wizyta w KSC ustawi właściwie strategię działania na najbliższe miesiące dla działaczy. Dopiero po spotkaniu ze sponsorem będzie można powiedzieć więcej na temat ewentualnych zmian w kadrze malborskiego zespołu.

W najnowszym wydaniu "Dziennika Malborskiego" (10 maja) możesz przeczytać, jak miniony sezon podsumowuje Igor Stankiewicz, trener Polskiego Cukru Pomezanii.