Malbork. Obchody Dnia Sybiraka w 83 rocznicę napaści ZSRR na Polskę. "Rozpaczą, głodem i śmiercią zasłużyli na obecność w pamięci narodu"

W rysie historycznym na swojej stronie internetowej Sejm RP przypomina, że żołnierze sowieccy wkroczyli na terytorium Polski 17 września 1939 r. pod kłamliwym pretekstem „wzięcia w opiekę życia i mienia ludności ukraińskiej i białoruskiej” zamieszkującej wschodnie tereny Polski oraz „wyzwolenia ludu polskiego od nieszczęść wojny”. Później – już w czasach Polski Ludowej – uczniom na lekcjach historii do głów wtłaczana była ta kłamliwa wersja zdarzeń „o bratnim narodzie, który przyszedł z odsieczą”. Tymczasem, jak doskonale wiadomo, był to skutek „czwartego rozbioru Polski” dokonanego przez Hitlera i Stalina, który do historii przeszedł jako „pakt Ribbentrop – Mołotow” zawarty w sierpniu 1939 r.

- Dla broniącej się przed najazdem niemieckim Polski był to cios w plecy. Państwo polskie zaatakowane z dwóch stron nie było w stanie obronić swojego terytorium. Polacy na zajętych przez Sowietów ziemiach poddani byli licznym represjom. Tracili mienie, wolność i życie. Przedstawiciele polskich elit: żołnierze, policjanci, urzędnicy, padli ofiarą zaplanowanej serii zbrodni, której symbolem stał się Katyń – czytamy na stronie Sejmu RP.

Źródła historyczne podają, że ZSRR zajął część terytorium Polski o powierzchni ponad 200 tysięcy km kwadratowych, zamieszkiwaną przez 13 milionów ludności. Wywózki, wedle różnych szacunków, objęły od 550 tysięcy do blisko półtora miliona Polaków.

Setki tysięcy mieszkańców zajętych ziem zesłano na Syberię. Wielu z sybiraków pozostało na nieludzkiej ziemi na zawsze. Wielu pozostałych przy życiu nie wróciło do Ojczyzny – zachowali oni jednak Polskę i polskość w sercach. Ci, którym dane było wrócić, powrócili do Polski innej niż ta, którą opuszczali - można przeczytać na stronie Sejmu.

W czasach PRL pamięć o Katyniu, wywózkach, łagrach była zakazana albo reglamentowana przez „system”. Dopiero po upadku Polski Ludowej zasłony historycznej obłudy opadły. Żyjący sybiracy oraz ich potomkowie zdecydowali, że symboliczna data 17 września obchodzona będzie jako Światowy Dzień Sybiraka. Od 2013 r. stał się on świętem państwowym.

„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim Polakom zesłanym na Syberię, inne tereny Rosji i Związku Sowieckiego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej upamiętnia tych, którzy tam  zginęli, tych, którym udało się powrócić do Ojczyzny, tych, którzy osiedli w różnych częściach świata, oraz tych, którzy pozostali w miejscu swego zesłania, gdzie kultywowali polskość” – głosi przyjęta przez aklamację uchwała Sejmu RP.

Sybiraków i ich potomków nie brakuje również w Malborku. Przypomina o tym tablica pamiątkowa umieszczona w 2008 roku na murze przy kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przy ul. Słowackiego.

Oni rozpaczą, głodem i śmiercią zasłużyli na obecność w pamięci narodu. Zesłańcom i więźniom sowieckich represji oraz ku przestrodze i pamięci przyszłych pokoleń wdzięczni Bogu za cud ocalenia i powrót do Ojczyzny – sybiracy ziemi malborskiej. Święty Rafale Kalinowski – patronie Sybiraków, módl się za nami – głosi wyryta sentencja.

Jak zawsze, także tutaj, pod tą tablicą znajdująca się na kościelnym murze, w najbliższą sobotę (17 września) odbędą się obchody Światowego Dnia Sybiraka w 83 rocznicę napaści ZSRR na Polskę. Spotkanie rozpocznie się o godz. 11 od wysłuchania „Marsza Sybiraków”, a potem przedstawiciele Sybiraków i innych stowarzyszeń, władz lokalnych, służb mundurowych, szkół, miejskich jednostek złożą kwiaty.