Malbork. Oddział wewnętrzny szpitala nie przyjmuje pacjentów, bo powstaną tu kolejne miejsca do leczenia COVID-19

Epidemia już właściwie galopuje. Minionej doby, czyli 16 listopada w Polsce, wg danych Ministerstwa Zdrowia, potwierdzono 24 239 nowych przypadków zakażenia koronawirusem; w województwie pomorskim – 1015 przypadków; w powiecie malborskim – 43.

W związku z tym, że sytuacja na Pomorzu staje się niepokojąca, wojewoda nakłada na kolejne szpitale obowiązek zapewnienia miejsca do leczenia osób zakażonych, które wymagają hospitalizacji. Na początku listopada br. Powiatowe Centrum Zdrowia reaktywowało oddział covidowy w szpitalu w Malborku właśnie na podstawie takiej decyzji. Najpierw zapewniło 27 łóżek, następnie zwiększyło dostępność o kolejne trzy.

To wszystko jednak za mało. Teraz wojewoda Dariusz Drelich wydał decyzję, na podstawie której PCZ musi zapewnić kolejne 30 miejsc dla osób z COVID-19 lub chorobami współistniejącymi. A to oznacza, że cała operacja wykonania decyzji odbędzie się kosztem oddziału wewnętrznego. Od najbliższego piątku (19 listopada) na I piętrze głównego budynku szpitala będzie też oddział covidowy, który do tej pory zajmował tylko II piętro.

Stąd nasz apel, by pacjentów internistycznych kierować do innych szpitali w okolicy, np. Nowego Dworu Gdańskiego, Sztumu, Kwidzyna czy Elbląga – mówi Paweł Chodyniak, prezes PCZ w Malborku, spółki należącej do samorządu powiatu malborskiego. - Obecnie jesteśmy na etapie wypisywania pacjentów, których stan zdrowia na to pozwala, natomiast kilka osób zostanie przeniesionych do innych szpitali.

Jak dodaje prezes Chodyniak, oddział wewnętrzny technicznie jest już właściwie przygotowany do zmiany funkcji na zakaźną. Każde stanowisko jest wyposażone w instalację do terapii tlenowej. Kończą się ostatnie prace budowlane.

Dwupiętrowy oddział covidowy w malborskim szpitalu od 19 listopada będzie składał się z 60 miejsc do leczenia COVID, w tym będzie 6 respiratorowych, czyli dla pacjentów w krytycznym stanie. Kierownictwo placówki przewiduje, że dodatkowo utworzone miejsca, niestety, zapełnią się szybko. Podobnie było po ponownym uruchomieniu oddziału covidowego kilkanaście dni temu.

Oddziały chirurgiczny, położniczo-ginekologiczny i dziecięcy funkcjonują tak jak do tej pory.