Pochodził z Elbląga, ale długo związany był z malborską koleją, pracując w tutejszym węźle PKP. Na początku lat 80. tworzył od podstaw struktury kolejowej "Solidarności" w Malborku i wspomagał tworzenie Miejskiej Komisji Zakładowej NSZZ "S". Naraził się za to ówczesnemu aparatowi władzy i w stanie wojennym aż przez rok był internowany w Iławie, a potem w Kwidzynie.
Po 1989 roku, gdy związek zalegalizowano, został pierwszym przewodniczącym kolejowej "S" w Malborku i pełnił tę funkcję przez dwie kadencje. Od 1995 roku - przez trzy lata - był szefem NSZZ "Solidarność" na region elbląski.
- Z głębokim bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Zdzisia. Z wielkim żalem go żegnamy. Jest to niepowetowana strata dla kolejarskiej braci - mówi Stanisław Kalinowski, były przewodniczący malborskiej "S", przyjaciel Zdzisława Zająca.
Były solidarnościowy działacz zmarł w sobotę w Fiszewie, gdzie ostatnio mieszkał.
Więcej o Zdzisławie Zającu i jego działalności w "Solidarności" przeczytasz w piątkowym (25 stycznia) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?