Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Ofiarom ze zbiorowej mogiły hołd oddał burmistrz Marek Charzewski. Szczątki są pochowane w Glinnej koło Szczecina

Anna Szade
Anna Szade
Urząd Miasta Malborka
Jak poinformował magistrat, w środę (7 września 2022 r. ) burmistrz Malborka złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą cywilne ofiary drugiej wojny światowej w Glinnej pod Szczecinem. Ich szczątki zostały odnalezione w Malborku w 2008 i 2009 r. w masowej mogile przy ul. Piastowskiej.

Marek Charzewski, burmistrz Malborka, odwiedził Niemiecki Cmentarz Wojenny w Glinnej pod Szczecinem w środę (7 września). To wieloletnia tradycja, by w ten sposób uczcić cywilne ofiary wojny, na szczątki których natrafiono przypadkiem podczas prac rozbiórkowych przy ul. Piastowskiej w Malborku. Ekshumowano je w od jesieni 2008 r. do wiosny 2009 r.
109 trumien zostało pochowanych w Glinnej 14 sierpnia 2009 r. O ile malborski włodarz teraz samotnie chylił czoła przed pomnikiem, o tyle w uroczystości sprzed 13 lat wzięło ok. 300 osób.

Jak relacjonował „Głos Szczeciński”, byli wśród nich m.in. przedstawiciele mniejszości niemieckiej, przedstawiciele władz samorządowych z Polski i Niemiec, a także Fundacji "Pamięć", która zorganizowała pochówek.
Byli tam również mieszkańcy Malborka. Wielu Niemców przyjechało na własną rękę, by oddać hołd swoim rodakom.

Moja mama pochodziła z Gdańska, ojciec z okolic Bydgoszczy. Ja urodziłem się już we Frankfurcie nad Odrą, ale czuję się w obowiązku uczcić los tych osób, które zginęły – mówił Horst Wenske cytowany przez gs24.pl.

Dlaczego ciała niemieckich cywilów z Malborka spoczęły w Glinnej, tłumaczył podczas swojego przemówienia Reinhard Führer, prezydent Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi.

Otrzymaliśmy w ostatnich miesiącach wiele listów, zarówno tych przyjaznych, jak i wrogich - mówił w 2009 r. Führer. - Naszym zadaniem było stworzenie warunków do godnego spoczynku tych osób. Chętnie widzielibyśmy te ofiary pochowane w pobliżu miejsca, z którego pochodzą. Cmentarz w Gdańsku nie był jednak w stanie pomieścić tak dużej liczby ofiar. By uniknąć niepewności i czekania, zdecydowaliśmy się więc na to, by szczątki jak najszybciej je pochować.

Postępowanie w sprawie malborskiego odkrycia prowadzili prokuratorzy z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku. Na podstawie oględzin szczątków, zeznań kilkudziesięciu świadków i przekopanych archiwów stwierdzili, że najprawdopodobniej w zbiorowym grobie pochowani byli cywile niemieckiego pochodzenia.
Prowadzący śledztwo zaprzeczyli, by były to ofiary mordu, raczej przypadkowe niemieckie ofiary wojny. Wśród 2116 osób doliczono się 1001 kobiet, 377 dzieci (często bardzo małych) i 381 mężczyzn. W przypadku reszty wykopanych szczątków nie udało się ustalić wieku ani płci.

W Malborku przy ul. Piastowskiej we wrześniu 2016 r. odsłonięto trzy tablice pamiątkowe przypominające o ofiarach z masowej mogiły.

Trzy tablice pamiątkowe przypominają o ofiarach z masowej mo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto