Malbork. Ogólnopolski Konkurs Tańców Polskich "O Muszlę Bałtyku" odbył się po raz siedemnasty [ZDJĘCIA cz. 1]

Turniej, który ma swoją renomę w kraju, powrócił po dwóch latach. W 2020 roku nie mógł się odbyć z powodu pandemii. Przypomniał o tym podczas uroczystego otwarcia konkursu Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

- Bardzo serdecznie witam w Malborku. Nie wiem, czy pamiętacie: jak żegnaliśmy się dwa lata temu podczas szesnastej edycji, to mówiliśmy sobie "Do zobaczenia za rok", bo wtedy myśleliśmy, że nie ma możliwości, żeby wydarzyło się coś, co może spowodować, że w 2020 r. siedemnastej "Muszli Bałtyku" nie będzie. Rok 2020 zmienił wiele w wielu sferach naszego życia, właściwie odwrócił je do góry nogami i niestety wtedy siedemnasta edycja nie mogła się odbyć, ale bardzo się cieszę, że w tym roku możemy się już spotkać i możemy znowu podziwiać wspaniałych tancerzy - mówił burmistrz Marek Charzewski.

Zawody zostały zorganizowane przez 22 Bazę Lotnictwa Taktycznego we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu w Starym Polu. Taneczna rywalizacja trwała przez wiele godzin w sobotę (6 listopada) w hali sportowej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1. Podczas gali finałowej uczestników powitał dowódca 22 BLT.

Jestem pełen podziwu dla waszej pasji i pełen podziwu za pielęgnowanie pięknych polskich tradycji. Jestem też pełen uznania dla instruktorów i rodziców, którzy poświęcają swój czas i pielęgnują to, co ci najmłodsi tancerze chcą robić. Wszystkim życzę samych pierwszych miejsc, dobrej zabawy i wielu wrażeń kulturalnych. Myślę, że przyjedziecie też z miłą chęcią na kolejny konkurs, żeby zaprezentować swoje bardzo wysokie umiejętności - mówił płk pil. Mirosław Zima, dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Podczas malborskiego turnieju można było zobaczyć, jak wygląda... rozwój tancerza. Bo rzeczywiście zaprezentowali się najmłodsi, ale reprezentowane były wszystkie kategorie, poprzez dzieci nieco starsze, młodzież, dorosłych i tych najbardziej doświadczonych.

Burmistrz Malborka przypomniał, że konkursu "O Muszlę Bałtyku" właściwie mogłoby nie być, gdyby nie jedna osoba, która kilkanaście lat temu rzuciła pomysł na podatny grunt.

- Jak oglądam tańce, to przypomina się takie zdanie, które wypowiedział Paulo Coelho, że podczas każdego tańca, który wykonujemy z radością, nasz umysł traci kontrolę, a naszym ciałem zaczyna rządzić serce. Oczywiście dziękuję organizatorom, a jak mówię o tym sercu, to w odniesieniu do pani Anetty Ciok nie mogę użyć sformułowania "serce", ale już "serducho", bo to wielkie serce, dzięki któremu ten turniej już po raz siedemnasty się odbywa - stwierdził Marek Charzewski.

Chyba nie trzeba, ale przypomnijmy, że Anetta Ciok jest kierownikiem Klubu 22 BLT, kierownikiem artystycznym Zespołu Pieśni i Tańca 22 BLT "Malbork", a w tym przypadku też kierownikiem organizacyjnym konkursu " O Muszlę Bałtyku".

Gala finałowa malborskiego wydarzenia w przeszłości rozpoczynała się odtańczeniem poloneza przez wszystkich uczestników. Tym razem zaprezentowali się tylko tancerze ZPiT 22 "Malbork". Można ich było oglądać również w pokazach pozakonkursowych wplecionych w program rywalizacji. Część finałową uświetniła też orkiestra wojskowa z Elbląga.

Po raz kolejny okazało się, że tradycyjne tańce polskie, jak mazur, kujawiak, oberek, krakowiak w formule tańca towarzyskiego można oglądać z zapartym tchem. Najlepsi wrócili do domów ze złotymi, srebrnymi i brązowymi Muszlami Bałtyku.