Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces 19-letniej Natalii Ch. z Tczewa i 28-letniego Adama P. ze Starogardu Gdańskiego. Prokuratura oskarżyła ich o współudział w morderstwie, do którego doszło w nocy z 16 na 17 października ub. roku.
Przeczytaj też: Zabójstwo w Kałdowie. Oskarżeni o zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem
Najpierw do zabójstwa 64-letniego pana Henryka przyznał się P., ale kilka miesięcy później zmienił zeznania, twierdząc, że nie on zabił, tylko jego towarzyszka. Dlaczego wcześniej mówił co innego? Bo chciał ją chronić przed zakładem karnym - tak wyjaśnił prokuraturze. Ona nadal twierdzi, że to 28-latek zabił Henryka O.
W rozpoczętym procesie oboje podtrzymują swoje wersje. Być może do wyjaśnienia szczegółów ich udziału w tej zbrodni przyczyni się eksperyment procesowy, czyli nic innego jak wizja lokalna.
- Sąd, celem weryfikacji każdej z wersji przedstawionych przez oskarżonych, zakreślił prokuraturze w Malborku termin do 20 listopada na przedstawienie wyników eksperymentu procesowego z udziałem oskarżonych, pozoranta i biegłej z zakresu medycyny sądowej, wydającej opinię w sprawie. Prokurator ma przeprowadzić eksperyment i jego wyniki w postaci zapisu audio-wideo przedstawić sądowi - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Już na etapie prokuratorskiego śledztwa wypowiedzieli się biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Stwierdzili, że ciosy mogły być zadane ręką kobiety. Ale czy wszystkie? Takiej pewności nie ma, dlatego w akcie oskarżenia prokuratura zarzuciła parze, że działała "wspólnie i w porozumieniu".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?