Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Park przy Ciepłej znów zniszczony. Odpowie za to dwóch nastolatków. Czy to nie pora na kamery, które pilnowałyby porządku?

Anna Szade
Anna Szade
Park przy ul. Ciepłej w Malborku, a dokładnie część wyposażenia znów została zniszczona. Zwrócił nam na to uwagę jeden z Czytelników. Okazuje się, że to sprawka dwóch nastolatków. Jak nam mówi wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk, ich rodziny ma drogo kosztować ten wybryk. Jego zdaniem, to przestroga dla innych. A może przydałyby się tam jednak kamery?

Trudno już zliczyć, ile razy wyposażenie parku przy ul. Ciepłej w Malborku było niszczone. A przecież ten zielony teren został na nowo zagospodarowany na wniosek mieszkańców, bo sfinansowano go w ramach budżetu obywatelskiego w 2016 r. Wydano wówczas ok. 300 tys. zł, by było po prostu przyjemnie. Dzisiaj coraz trudniej znaleźć całą latarnię, mała architektura jest zamalowywana, ławki niszczone, kosze i pergole na kwiaty przewracane.

Nie inaczej było kilka dni temu. Zdjęcia skutków kolejnej "demolki" dostaliśmy od jednego z Czytelników. Jak się dowiedzieliśmy w magistracie, tym razem nikomu nie ujdzie to płazem.

- Interwencja mieszkańców była właściwa i zatrzymano sprawców, którymi okazało się dwóch nastolatków. Rodziny będzie to drogo kosztować. To dobry przykład dla innych – uważa Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Policja potwierdza, że dostała w tej sprawie zgłoszenie w minioną niedzielę (3 kwietnia). Po godz. 14 dyżurnego malborskiej komendy poinformował przechodzień, który widział dwóch chłopaków niszczących infrastrukturę parkową przy ul. Ciepłej.

Na miejsce został wysłany patrol składający się z policjanta i strażnika miejskiego, którzy na gorącym uczynku zatrzymali dwie osoby małoletnie w wieku 15 i 16 lat. Zniszczone zostały ławka, tablica informacyjna oraz klosz latarni – mówi asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Szkody zostały oszacowane na 850 zł. Magistrat musiał złożyć w komendzie oficjalne zawiadomienie o przestępstwie. Policjanci następnie sporządzili dokumentację na potrzeby postępowania, które będzie prowadzone w Sądzie Rejonowym w Malborku. Sprawą zajmie się Wydział Rodzinny i Nieletnich.

To tylko pokazuje, że w tym miejscu, o co wielokrotnie postulowali mieszkańcy, przydałoby się parę kamer, dzięki czemu dyżurny Straży Miejskiej na bieżąco widziałby, co się tam dzieje.

- Wszędzie by się przydało i coraz więcej kamer stawiamy. Na razie, odpukać, na podwórkach przy Sienkiewicza i na skwerze przy ul. Reymonta większych strat nie ma. Tam, gdzie jest monitoring, nie dochodzi do tego typu "akcji" – komentuje Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Ale w budżecie miasta nie znajdą się pieniądze na wszystko od razu. Dlatego równolegle w te elektroniczne „oczy” wyposażane są nowe modernizowane miejsca.

Jesteśmy na etapie rozwoju monitoringu, jak również jego modernizacji, która polega na tym, że z kamer analogowych przechodzimy na cyfrowe, dzięki którym można prawie przeczytać tytuł książki, którą ktoś trzyma – słyszymy od Józefa Barnasia, wiceburmistrza Malborka, do którego należy ta „działka”.

Na razie wymienione zostaną 4 stare kamery w różnych częściach miasta. Natomiast na bulwarze będzie aż 9 kamer: 7 na słupach, 2 na murach. To ma kosztować ok. 200 tys. zł.
Kiedy przy Ciepłej? Jak nam tłumaczą w magistracie, najwięcej kosztuje ułożenie światłowodu, a takiej infrastruktury tam nie ma. Jednak niewykluczone, że i to zadanie wskoczy w końcu wyżej na listę do realizacji. Może okazać się to tańsze niż wieczne naprawy uszkodzeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto