Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Parking przy dworcu podrożał. Mieszkańcy zbulwersowani, bo muszą dwa razy tyle płacić za postój

Anna Szade
Anna Szade
Parking między ul. Żelazną a Dworcową
Parking między ul. Żelazną a Dworcową Fot. Radosław Konczyński
Mieszkańcy narzekają, bo nawet o 100 proc. wzrosły opłaty na parkingu nieopodal dworca PKP. Władze miasta, które wydzierżawiły teren prywatnej firmie, twierdzą, że to maksymalne dopuszczalne stawki. Deklarują, że będą rozmawiać z operatorem, by je nieco skorygować.

Na parkingu przy ul. Dworcowej jeszcze w grudniu za każdą rozpoczętą godzinę parkujący płacili 1 zł, ale od stycznia stawka wzrosła do 2 zł. To samo z opłatą za cały dzień, bo zamiast 5 zł jest 8 zł, a miesięczny abonament, który wynosił 30 zł, kosztuje teraz 50 zł. O cenach poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych radny Paweł Dziwosz.

Zbulwersowani mieszkańcy tłumaczą, że ideą parkingów w takiej lokalizacji są ułatwienia dla dojeżdżających do pracy. Nie dość, że podjęli trud, znaleźli sobie zatrudnienie gdzie indziej, tracą czas na dojazdy, to jeszcze we własnym mieście dostają po kieszeni, bo muszą więcej płacić. A nie zawsze da się podjechać na pociąg autobusem.
- Ja rozumiem te racje, nie jestem za tym, by podnosić ceny, ale gdyby można było parkować za darmo, to byłaby całkowicie „wolna amerykanka” – uważa Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

To miejski parking, którego prowadzenie zostało powierzone w ubiegłym roku na 7 miesięcy zewnętrznej firmie wyłonionej w przetargu. Wówczas cennik został narzucony przez magistrat.

- 3 stycznia br. została podpisana umowa z dotychczasowym dzierżawcą dopuszczająca podwyższenie obowiązujących opłat o 100 proc. Przy czym jest zapis, że są to stawki maksymalne i nieobowiązkowe, więc mamy wpływ na to, jak one rzeczywiście się będą kształtowały. Na pewno postaramy się spotkać z dzierżawcą, by porozmawiać o tych wprowadzonych stawkach – zapewnia wiceburmistrz Wilk.

I tłumaczy, że współpraca z firmą została przedłużona na 3 lata z możliwością wcześniejszego wypowiedzenia umowy, bo nie zgłosił się żaden podmiot zainteresowany tym zadaniem. Operator płaci netto 3,5 tys. zł miesięcznie za dzierżawę przydworcowego parkingu od miasta.
- Dodatkowo zobowiązał się postawić nowoczesne parkomaty, będzie możliwość płacenia kartą i w inny sposób. Przygotuje też miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych przy przychodni i poczcie - informuje Jan Tadeusz Wilk.

Parkowanie w okolicach dworca to od lat temat budzący emocje, bo miejsc dla samochodów jest tam po prostu za mało w stosunku do potrzeb. Nie ma natomiast alternatywnej oferty dla zmotoryzowanych. Władze miasta trochę przymykają oko na tych, którzy zostawiają auta na ul. Żelaznej, choć nie można tam parkować powyżej 10 minut.
Ale potrzebna byłaby nowa docelowa lokalizacja, choćby na terenach należących do kolei, które obecnie nie są wykorzystywane.
- Jest takie miejsce, że zmieściłoby się 80 samochodów, ale jak przekonać PKP, by nam je udostępniły? To temat do obróbki na przyszłość – uważa wiceburmistrz Wilk.

Ta sama firma dzierżawi również od miasta parking przy ulicy Kościuszki (na tyłach budynku Malborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej), płacąc ponad 2 tys. zł netto miesięcznie. Tam również zostały podniesione opłaty parkingowe.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto