Podcienia współczesnej budowli w niczym nie przypominają tych znanych ze starych fotografii nieistniejącego przedwojennego Malborka. Zaprojektowany w latach 60. pawilon handlowy jest elementem całego osiedla Stare Miasto, za które architekt Szczepan Baum otrzymał nagrodę ówczesnego ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych.
Pół wieku później obiekt nie prezentuje się zbyt efektownie, ale nadal pełni swoje funkcje, bo ulokowały się tu sklepy, ale i usługi. To właśnie działający tu przedsiębiorcy chcieliby znać dokładnie swoją przyszłość. Wiadomo, włodarz to nie wróżka, ale to w jego rękach jest ostateczna decyzja, czy budynek zostaje. Temat wraca jak bumerang, bo właściciele firm mają bardzo tymczasowe, bo maksymalnie trzyletnie umowy najmu lokali użytkowych.
Za każdym razem, gdy termin dobiega końca, powtarzane są te same postulaty: po co burzyć to, co działa? I chyba właśnie ten konsekwentny upór najemców podziałał na władze.
- W tej chwili raczej w tym kierunku będziemy chcieli iść, by pawilon na Starym Mieście zachować. Takie zresztą są społeczne oczekiwania, co wynika z rozmów i z przedsiębiorcami, i z mieszkańcami. Jeśli chodzi o stan techniczny budynku, to nie jest on zły, tylko wygląd jest taki, jaki jest - usłyszeliśmy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.
To wymaga zmiany w miejskich dokumentach planistycznych.
- Urzędnicy przygotowują materiały, by wdrożyć procedurę zmianę planu zagospodarowania - potwierdza burmistrz.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?