39-latek z gminy Lichnowy po zatrzymaniu powiedział policjantom, że nie uważa, by przy swoich prawie 4 promilach był... pijany. Może kara, która mu grozi, go otrzeźwi. A jest to: zakaz prowadzenia pojazdów do 10 lat, grzywna do 5 tys. zł, ograniczenie lub pozbawienie wolności.
- W powiecie malborskim pijani rowerzyści są zagrożeniem na terenach wiejskich, zwłaszcza w okresie jesiennym, gdy trwają prace polowe. Wracają z pola nie dość, że w stanie nietrzeźwym, to jeszcze nieoświetlonymi rowerami - mówi asp. Przemysław Ulatowski, naczelnik malborskiej „drogówki". - Na szczęście, tej jesieni nie doszło w naszym powiecie do żadnego wypadku z udziałem pijanego rowerzysty, może dlatego, że szybciej ich zatrzymywaliśmy.
39-latek został zatrzymany we wtorek. W powiecie malborskim jest październikowym niechlubnym rekordzistą. Tego samego dnia, w tej samej gminie, policja zatrzymała cyklistę pedałującego z ponad 2,5 promilami. Jeszcze wcześniej - w samych Lichnowach - 58-latek jechał w sobotę na rowerze z "wynikiem" ponad 1 promila alkoholu w organizmie.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?