Służby zostały poinformowane o tym zdarzeniu około godz. 1.
- Do nas zgłoszenie wpłynęło o godz. 1.15. Na miejscu znajdowały się już policja i pogotowie energetyczne. Strażacy po dojeździe zastali samochód BMW na jezdni. Słup energetyczny również leżał na drodze, a przewody spadły na dach auta - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy PSP w Malborku.
Kierowca, około 21-letni mieszkaniec Malborka, wydostał się z samochodu samodzielnie. Jak wyjaśnia mł. asp. Katarzyna Marczyk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Malborku, mężczyzna prowadził po pijanemu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 2,04 promila alkoholu (wcześniej błędnie podaliśmy mniejszą zawartość, za błąd przepraszamy - dop. red.). Z miejsca zdarzenia został przewieziony do policyjnego aresztu.
- Kierowca na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w słup - mówi Katarzyna Marczyk. - Do wytrzeźwienia został umieszczony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Utrudnienia na drodze krajowej nr 55 trwały dobrze ponad półtorej godziny.
- Do zadań naszych ratowników należało oświetlenie i zabezpieczenie terenu, a potem pomoc pogotowiu energetycznemu w usunięciu zniszczonego słupa i uprzątnięcie resztek z jezdni - wyjaśnia Janusz Leszczewski.
Samochód jest tak zniszczony, że nadaje się do kasacji. Straty po tym zdarzeniu zostały ogółem oszacowane na 17 tys. złotych.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?