Na grupę mężczyzn, która regularnie przesiaduje pod nowymi wiatami, poskarżyła się nam jedna z mieszkanek Piasków. Do tej pory zabierała psa do parku i na tzw. polanie, gdzie na co dzień nie było tłumów, mógł się swobodnie wyszaleć. W tej chwili zerka na to miejsce tylko z daleka. Nawet jeśli nikogo tam nie ma, to czworonoga lepiej tam nie zabierać na spacer. Jak nam powiedziała mieszkanka, to z troski o psie łapy, bo pełno jest tam porozbijanych butelek.
Aż szkoda tego miejsca, które miało służyć rekreacji, gdzie malborczycy mieli przychodzić na pikniki, ogniska i kiełbaski z grilla.
- Tam powstała taka enklawa, nie widać z ulicy tych nowych altanek. To dlatego niektórzy tak swobodnie się tam czują - mówi mieszkanka Piasków.
Przekazaliśmy ten sygnał władzom miasta.
- Na pewno zlecimy tam częste kontrole strażnikom miejskim - obiecuje burmistrz Marek Charzewski.
Szkoda, że takie rzeczy się dzieją, bo to jeden z projektów ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Wydano tam niemal 200 tys. zł pochodzące z miejskiej kasy. Nawet nie został jeszcze w pełni wyposażony, bo ma się to stać, gdy się ociepli.
- Piknik park nie jest skończony. Niektóre elementy są w magazynie, wiosną zostaną wystawione. Nie ma jeszcze sezonu grillowego, dopiero wówczas pojawią się tam leżaki, ławki, siedziska wokół palenisk, dodatkowe kosze na śmieci oraz przenośna toaleta - mówi burmistrz Charzewski.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?