Piotr Rubik odwiedził malborski zamek w minioną sobotę (9 stycznia) w ramach wirtualnych spacerów muzycznych po dawnych rezydencjach królewskich. Była to doskonała sposobność, by porozmawiać o muzyce w czasach zakonu krzyżackiego.
- Zamek w Malborku oraz zakon krzyżacki, który ten zamek zbudował i tutaj miał swoją siedzibę, muzyką tak naprawdę żył. I tę muzykę można podzielić na dwa elementy – kościelną, religijną i muzykę taką dla przyjemności, dyplomatyczną. Muzyka religijna miała miejsce w kościele zamkowym, tam odprawiano msze, różnego rodzaju nabożeństwa niemal przez cały dzień. I podczas wszystkich tych wydarzeń śpiewano. W kościele znajdowały się również organy, jedne z pierwszych w Prusach. Zostały tutaj zbudowane w drugiej połowie XIV wieku. Był to niewielki instrument - wyjaśnia Bartosz Skop z Działu Konserwacji Zamku Muzeum Zamkowego w Malborku.
W kościele Najświętszej Marii Panny rozbrzmiewał przede wszystkim chorał gregoriański. Zakonnicy śpiewali najczęściej ku czci Matki Bożej, głównej patronki zakonu krzyżackiego.
Ale muzyka znajdowała się także w tych kuluarach pozakościelnych. Muzyką bawiono ważnych gości. Trzeba dodać, że zamek w Malborku był stolicą bogatego państwa, potęgi gospodarczej i militarnej do czasu bitwy pod Grunwaldem. I przyjąć gościa godnie - to była sprawa honoru. Zamek w Malborku zatrudniał różnych muzyków, nazywali się najczęściej szpilmanami. Oni śpiewali, tańczyli, grali na instrumentach - opowiada Bartosz Skop.
„Imprezy” zamkowe odbywały się najczęściej w reprezentacyjnej sali - Wielkim Refektarzu, gdzie do dzisiaj zachowały się "relikty muzyczne", o czym również podczas nagrania przypomniał pracownik malborskiego muzeum.
- Na jednym z kapitelów przedstawieni zostali tancerze oraz dwóch muzyków. Jeden gra na flecie poprzecznym, a drugi na bębenku. Także na jednej ze ścian zachowało się malowidło – koronacja Maryi, której towarzyszy orkiestra anielska. Jeden gra na portatywie, drugi na harfie, a trzeci na fidelu, to taki prapradziadek skrzypiec – wyjaśniał Bartosz Skop.
W nagraniu na potrzeby projektu "Ferie po królewsku online" wzięli również udział m.in. Tomasz Bogdanowicz i Arkadiusz Dzikowski z Działu Edukacji Muzeum Zamkowego w Malborku, którzy na lirze korbowej i sazie zagrali utwór pochodzący z około 1230 roku.
WARTO WIEDZIEĆ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?