Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Plac 3 Maja musi poczekać na lepsze czasy. Wykonawcy chcieli za metamorfozę tyle, co za ubiegłoroczny remont Chrobrego

Anna Szade
Anna Szade
No i się nie udało. Postępowanie przetargowe na modernizację pl. 3 Maja w Malborku, czyli tego „z czołgiem”, zostało unieważnione. - Mieszkańcy by nas na widłach wynieśli, gdybyśmy za ponad trzy miliony zrobili jeden skwer – usprawiedliwia decyzję burmistrz Marek Charzewski.

Była duża nadzieja, że pl. 3 Maja w Malborku przejdzie wkrótce metamorfozę. Miasto szukało wykonawcy tej inwestycji, która aż tak skomplikowana nie jest. Projekt przewiduje tam m.in. wytyczenie nowych alejek, ławki, parę urządzeń dla dzieci, nową zieleń. Wszystko w ramach programu rewitalizacji, na realizację którego magistrat pozyskał unijne środki.

Faktycznie, metamorfoza miała tchnąć tam nowe życie, a to za sprawą nowych użytkowników, którzy wypchnęliby stamtąd obecnie okupujących ławeczki miłośników picia pod chmurką. Ale po otwarciu ofert przetargowych od kwot zaproponowanych przez wykonawców włos się urzędnikom zjeżył. Chętnych na to miejskie zlecenie było dwóch: jeden chciał wykonać tę robotę za 3,6 mln zł, drugi – za 3,7 mln zł. Tymczasem w budżecie miasta zagwarantowano na ten cel 1 mln zł. Przy czym dokumentacja techniczna była robiona niedawno, więc nie ma mowy o niedoszacowaniu tego zadania.

Nikt w Urzędzie Miasta nie kryje rozczarowania sytuacją, ale wielkiego pola manewru nie było.

Dofinansowanie w ramach unijnego projektu to ok. 600 tys. zł, tak więc de facto musielibyśmy dołożyć 3 mln zł. Dlatego unieważniliśmy ten przetarg – słyszymy od Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka.

Sprawdziliśmy, za 3 mln zł można kupić autobus elektryczny, za 3,6 mln zł wyremontowana została oddana do użytku w ubiegłym roku ul. Chrobrego.
- 3 mln zł nie damy rady dołożyć, by zmodernizować jeden skwer. Mieszkańcy by nas na widłach wynieśli, że mamy drogi do zrobienia, a skupiamy się na jednym placu – przyznaje włodarz.

ZOBACZ TEŻ: Malbork. Teren za Szpitalem Jerozolimskim powoli się zmienia. Na dawnej nekropolii układana jest jedna z głównych alejek

To nie znaczy, że temat zostanie na zawsze zamknięty. Chwilę poczeka, a urzędnicy prześledzą zakres prac, bo może część będzie można odłożyć w czasie. Etapowanie to nic nowego, gdy rynek dyktuje warunki.

Chcemy dokonać analizy tego, co ewentualnie można w tych działaniach ograniczyć. Na razie chcemy zobaczyć, czy pod koniec roku nie ogłosimy przetargu już w trochę innej formie. Zobaczymy, jaki będzie rezultat gdy zmniejszymy nieco zakres prac – mówi Marek Charzewski.

Wszystkie inwestycje realizowane z unijnym dofinansowanie w ramach programu rewitalizacji "Malbork na plus" muszą być gotowe do połowy 2023 r.
- Możemy po prostu tego skweru nie wykonać i spróbować sięgnąć po pieniądze z nowej perspektywy środków z UE przeznaczone na rewitalizację. W harmonogramie mamy jeszcze do wykonania remonty dwóch budynków komunalnych i ścieżkę historyczną po Śródmieściu. Zobaczymy, jakie ceny będą na przetargach. W tej chwili rzeczywiście robi się trochę kosmos i nie wiadomo co dalej: czy ceny zaczną spadać, czy będą jeszcze gwałtownie rosnąć – komentuje burmistrz Charzewski.

Malbork. Ścieżka historyczna po Śródmieściu ma być nową atra...

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto