Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Plac zabaw nad Nogatem... zazielenił się ostatnio. Ale to zły znak, bo po zerwaniu umowy z wykonawcą realizacja stanęła. Co dalej?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Plac zabaw nad Nogatem w Malborku zarasta po tym, jak władze miasta zerwały umowę z wykonawcą, bo nie był w stanie się z niej wywiązać. Na placu budowy przeprowadzono inwentaryzację, by rozliczyć się z firmą. Kiedy inwestycja będzie gotowa i opanują ją dzieciaki?

Na ul. Parkowej za płotem widać coraz wyższe chwasty zamiast urządzeń, które powinny być oblegane przez najmłodszych. To miał być największy i najatrakcyjniejszy plac zabaw w Malborku. Miasto pozyskało na niego zewnętrzne fundusze, dzięki czemu można było działać z rozmachem. W przetargu prace wycenione zostało przez zwycięską firmy na 4,6 mln zł. Już to pokazuje, że nie są to osiedlowe huśtawki i zjeżdżalnie.
Ale mimo że mieszkańcy, zwłaszcza rodzice z dziećmi, kibicowali tej inwestycji, to robota się ślimaczyła. Ostatecznie w połowie czerwca władze wypowiedziały umowę wykonawcy.

CZYTAJ TEŻ: Malbork. Plac zabaw nad Nogatem tak szybko nie będzie gotowy. Miasto zrywa umowę z wykonawcą, który nie jest w stanie wywiązać się z umowy

Firma i współpracujący z nią podwykonawcy spakowali swoje rzeczy, a urzędnicy przystąpili do sprawdzenia tego, co już zostało zrobione.

Inwentaryzacja jest już zakończona. Komisja sporządziła protokół, który trafi do wykonawcy. Ten może nanieść swoje uwagi, bo może się z tym nie zgadzać i odwołać się od naszych zapisów – tłumaczy nam Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

To najczarniejszy scenariusz, który spowodowałby wielkie opóźnienie w realizacji, bo wiązałby ręce władzom. Lepiej więc być dobrej myśli.
- Jeśli firma nie naniesie uwag, to protokół zostanie zatwierdzony i będzie można ogłosić nowy przetarg na roboty, które nie zostały wykonane – mówi nam Józef Barnaś.

Według komisji inwentaryzacyjnej, zrealizowano ponad 50 proc. wszystkich robót.

Z zewnątrz może tego nie widać, bo większość była wykonywana pod ziemią. Dlatego chcieliśmy, by wykonawca kontynuował to, co zaczął. Ale nie dał nam gwarancji, że jest w stanie realizować to przedsięwzięcie. Dlatego nie mieliśmy możliwości podjęcia innej decyzji – słyszymy od wiceburmistrza Barnasia.

To, co do tej pory zostało zrobione, wyceniono na ok. 1,2 mln zł. Samo wyposażenie placu zabaw miało pochłonąć 1,6 mln zł. Do zagospodarowania jest teren o łącznej powierzchni 20 370 m kw. Zaplanowano rekreacyjno-wypoczynkowe urządzenia dla rodzin z zabawkami dla dzieci, tor rowerowy, bastion ziemny z wbudowanymi w skarpy funkcjami zabawowymi. Powstanie tam również tor wodny, labirynt z zieleni oraz punkt widokowy o wysokości 10,5 metra. Do tego oświetlenie, a także monitoring. Zaplanowano również część spacerową: ciągi piesze i placyki o nawierzchni mineralnej i syntetycznej. Poza przetargiem ustawiona została toaleta.

Plac zabaw to jedno z zadań projektu „Rozwój potencjału turystyki rekreacyjnej i turystyki wodnej w miastach Swietłyj i Malborku (Faza 2)", dofinansowanego z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020. Tego samego, w ramach którego wykonano przebudowę bulwaru im. Macieja Kilarskiego oraz przygotowano dokumentację umożliwiająca ratowanie zabytkowego Ratusza na Starym Mieście.

Malbork. Bulwar nad Nogatem oficjalnie i uroczyście oddany d...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto