Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Placówka KRUS będzie miała nowego kierownika. Jarosław Kondys już nie pełni tej funkcji

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Doszło do zmiany na stanowisku kierownika Placówki Terenowej KRUS w Malborku. Jarosław Kondys już nie pełni tej funkcji. Dlaczego? Trudno o odpowiedź, poza tym, że... na odwołanie kierownika zezwala kodeks pracy.

Malborczyk Jarosław Kondys miejscową placówką Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, zasięgiem działania obejmującą powiaty malborski i nowodworski, kierował przez 4,5 roku. W ubiegłym tygodniu na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował, że od 26 kwietnia nie jest już kierownikiem.

Jarosław Kondys przekazał tę wiadomość wieczorem 28 kwietnia. Następnego dnia rano (29 kwietnia) zapytaliśmy w Oddziale Regionalnym KRUS w Gdańsku o przyczyny tej sytuacji. Dyrektor oddziału jeszcze tego samego dnia wysłał pismo z odpowiedzią do akceptacji przez Biuro Komunikacji i Współpracy Międzynarodowej w Centrali KRUS w Warszawie. Najwyraźniej musiało „nabrać mocy urzędowej”, bo odpowiedź – po kolejnej prośbie – otrzymaliśmy 5 maja.

Czytamy w niej „okrągłe zdania” z kodeksu pracy.

Pracownik zatrudniony na podstawie powołania może być w każdym czasie – niezwłocznie lub w określonym terminie – odwołany ze stanowiska przez organ, który go powołał. Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę, przy czym powinno nastąpić w formie pisemnej, ale bez konieczności podawania przyczyny decyzji - cytuje kodeks Marcin Drewa, dyrektor OR KRUS w Gdańsku.

Dalej dowiadujemy się, że na podstawie kolejnych przepisów - ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników - to „prezes Kasy powołuje i odwołuje kierowników komórek organizacyjnych i ich zastępców w centrali, oddziałach regionalnych i placówkach terenowych oraz dyrektorów oddziałów regionalnych i ich zastępców, kierowników placówek terenowych i ich zastępców, a pozostałych pracowników zatrudnia na podstawie umowy o pracę, chyba że odrębne przepisy wymagają zatrudnienia na podstawie powołania”.

Czy z tego wynika, że prezes KRUS odwołał kierownika placówki bez podania przyczyny? Na zasadzie „bo tak”? Jarosław Kondys nie chce dodatkowo komentować sprawy; odsyła do wpisu, który zamieścił w mediach społecznościowych.

- Pracę tę traktowałem bardzo poważnie, bo miałem świadomość, że reprezentuję państwowy urząd z Godłem na ścianie, gdzie nie uprawia się polityki, a ludzi traktuje z kulturą i szacunkiem. Swoje zadania wykonywałem z zaangażowaniem i pasją, co skutkowało dobrymi wynikami. Szczególnie cieszę się z efektów działań prewencyjnych, których celem było zapobieganie wypadkom. Jestem szczęśliwy, że nastąpił znaczny spadek ich liczby, a tym samym ocalone zostało czyjeś zdrowie i życie – napisał Jarosław Kondys.

Były kierownik PT KRUS w Malborku podziękował też wszystkim, których przez 4,5 roku poznał na swojej zawodowej: rolnikom, przedstawicielom samorządów i jednostek rolnych, sołtysom, nauczycielom, rodzicom uczniów, strażakom oraz swoim współpracownikom.

Kłaniam się nisko i życzę wszelkiego dobra. Wiem, że pracując w KRUS nie zawiodłem, dlatego z podniesioną głową każdemu mogę spojrzeć w oczy i ze zdobytym doświadczeniem podejmować nowe wyzwania – podsumowuje Jarosław Kondys.

Na stanowisko nie powołano jeszcze nowego kierownika. Do tego czasu zadania powierzono jednemu z pracowników Placówki Terenowej KRUS w Malborku.

KRUS w Malborku w nowej siedzibie [ZDJĘCIA]. "Formalność", c...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto