Malbork. Plan miejscowy centrum pokazuje, jak może wyglądać ta część miasta w przyszłości. Dyskusja nad projektem dokumentu w środę online

Zmiana fragmentu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego centrum Malborka odbywa się na wniosek przedsiębiorców, którzy obecnie mają związane ręce i nie mogą realizować swoich inwestycyjnych planów. Dotyczy to przede wszystkim terenu po Pemalu oraz sąsiadującego z nim nieczynnego hotelu Zbyszko. Natomiast władze „dokleiły” przy okazji jeszcze nieduży placyk przy ul. Kościuszki należący do miasta, gdzie obecnie jest parking prowadzony przez zewnętrznego operatora.

Nowy kwartał miasta najpierw zrodził się w głowach projektantów. Na pofabrycznych terenach pojawi się zabudowa mieszkaniowa, ale i usługowa. A przede wszystkim, będzie to obszar dostępny dla każdego. Przewidziano również rodzaj parterowego pasażu, dzięki czemu odsłonięta zostanie panorama zamku.
Tak się składa, że oddziaływanie budowli sięga aż do tego miejsca, a nawet dalej, bo charakterystyczny widok ceglanego obiektu ma być odsłonięty dla tych, którzy spojrzą w tamtą stronę z wiaduktu nad torami.

Koncepcja i jej wizualna wersja została skonsultowana z wojewódzkim konserwatorem zabytków. A teraz to, co zostało przedstawione w formie obrazowej, zostało zamienione na słowa. Określono więc m.in. intensywność i wysokość zabudowy, rodzaj elewacji, zieleń, w tym tę izolacyjną, która ma pojawić się od strony torów kolejowych oraz usytuowanie parkingów, które w sporej części trafią pod ziemię.

Prywatny właściciel, który kupił grunt od Pemalu, chce dość szybko przystąpić do realizacji swoich zamierzeń.

Uznany za zabytkowy przedwojenny budynek hotelowy ma być poddany restylizacji na podstawie zachowanych fotografii. Czyli zacząć przypominać samego siebie z czasów świetności. Ale nie jest pewne, czy obecny właściciel zechce cofnąć to, co zrobiono z obiektem w PRL.

Jest zgoda na to, co niektórzy nazywają „odbudową przez rozbiórkę”. To zapis oczekiwany przez inwestora – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Ale to nie znaczy, że charakterystyczny w tej części miasta dawny Zbyszko, z którym niektórzy mają wiele wspomnień, zwłaszcza z częścią gastronomiczną, zostanie z dnia na dzień wyburzony. Wymaga to przejścia przez procedurę, na końcu której jest decyzja konserwatora o wykreśleniu z ewidencji zabytków.
- Ale dzięki temu, że to jest w planie zagospodarowania, właściciel będzie mógł podjąć to działanie – mówi wiceburmistrz Wilk.

Rozszerzono też funkcje, o co postulował inwestor, bo możliwa tam będzie zabudowa usługowo-mieszkaniowa.

Choć w pierwszej wersji projektu zmiany planu zagospodarowania obecny parking przy ul. Kościuszki miał zamienić się w zielony skwer obudowany niskimi obiektami usługowymi, to ten pomysł został skrytykowany przez część mieszkańców i prowadzących działalność gospodarczą w tej części miasta.

W obecnej odsłonie nadal mają być tam obecne samochody, choć zieleń ma zajmować minimum połowę terenu.
Parking ma być naziemny, nie przewidziano żadnego potężnego molocha.
- Dołożono miejsc zieleni w innych lokalizacjach, więc w całym obszarze to się zbilansuje – tłumaczy wiceburmistrz.
Dopuszczono natomiast sezonowe punkty handlowe i gastronomiczne. Ale mają być to niewielkie obiekty tymczasowe, nie trwałe budowle.

Najmniej zmian w obecnej wersji projektu zmiany planu dotyczy charakterystycznego budynku z czerwonej cegły przy ul. Kościuszki. On również zmienił niedawno właściciela. To dawna willa założyciela fabryki, Alberta Rahna, która działała tutaj już pod koniec XIX wieku. Piękny budynek przetrwał wojenną zawieruchę, teraz ma przejść rodzaj liftingu.
Na pewno nie zostanie rozbudowany, a jeśli już, to w sposób prawie niezauważalny od frontu. Jak to zapisano w dokumencie, "dopuszcza się rozbudowę budynku we wskazanych liniach zabudowy, od strony zaplecza, w formie przeszklonej lekkiej konstrukcji typu oranżeria, o współczesnym charakterze, widocznie wyodrębnionej od historycznej bryły istniejącego zabytkowego budynku”.

Willa może również mieć przywróconą swoją pierwotną funkcję, czyli mieszkania.

Najwięcej emocji od początku budziła kwestia komunikacji. Chodzi o to, że wraz z nową zabudową ruch będzie prawdopodobnie bardziej nasilony. A to może być uciążliwe dla tych, którzy już tu mieszkają. Do hałasu, który obecnie do nich dociera, m.in. z drogi krajowej nr 22, ale również z ul. Kościuszki, która pokryta brukiem do najcichszych nie należy, być może dołożyć trzeba będzie sznury aut nowych mieszkańców i korzystających z usług.

Przygotowanie drugiej wersji projektu zmiany planu Centrum poprzedziła analiza ruchu.

Pokazała, że w tej części miasta obecnie to przede wszystkim lokalny ruch mieszkańców i duży ruch samochodów ciężarowych, ale to wiązało się z wywózką gruzu z rozbieranych budynków po Pemalu. Mieliśmy zresztą z tego powodu wiele interwencji od mieszkańców – informuje Jan Tadeusz Wilk.

Ale na pewno lampka alarmowa zapali się mieszkańcom ul. Mazurów, bodaj najspokojniejszej uliczce w tej części Malborka. Projekt przewiduje bowiem dopuszczenie ruchu na ich ulicy. Czyli: żegnaj ciszo.
Mówimy o tym w magistracie, bo już podczas pierwszych spacerów po obszarze objętym planem te właśnie argumenty padały najczęściej.

Dopuszczenie ruchu będzie odbywało się pod pewnymi warunkami. Na Mazurów będzie zakaz wjazdu ciężkich pojazdów. Później tego ciężkiego taboru, który utrudnia życie mieszkańcom, tam nie będzie – zapewnia Jan Tadeusz Wilk.

Kto będzie jechał w stronę nowego kwartału własnym autem, będzie miał przede wszystkim korzystać z drogi, której… jeszcze nie ma. Jej przebieg i parametry zostaną dokładnie opisane w innym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, nad którym obecnie trwa praca. Przede wszystkim obejmuje fragment szkolnego placu za „dziewiątką”, na którym ma powstać nowa sala gimnastyczna. Przy okazji włączono do niego również tę nową ulicę.

Droga obecnie należy do kolei i jest traktowana jako droga techniczna.
- Jej przejęcie mamy załatwione z PKP. Jest decyzja z warunkami, które musimy spełnić, typu ogrodzenie, by poprawić bezpieczeństwo, bo ulica prowadzi wzdłuż torów. Mowa jest o odcinku od ul. Parkowej do ul. Kościuszki – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk.

Zapisy planu przewidują również wjazd na teren poprzemysłowy od ul. Kościuszki, czyli mniej więcej w miejscu, gdzie była brama zakładu. Jednak to też, podobnie jak w przypadku ul. Mazurów, ma być obwarowane ograniczeniami.

Projekt dokumentu ma być dostępny do 4 lutego w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej w zakładce „Zagospodarowanie przestrzenne”. W wersji papierowej można go obejrzeć w Urzędzie Miasta Malborka, pokój nr 207.

Dyskusja publiczna miała odbyć się we wtorek (1 lutego) w Urzędzie Miasta.

W związku z sytuacją epidemiologiczną w kraju, burmistrz zdecydował zmienić formę i datę dyskusji publicznej nad projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu centrum miasta Malborka (Pemal) - poinformował magistrat.

Dyskusja odbędzie się na platformie internetowej “zoom” w środę (2 lutego) o godzinie 12. Link do spotkania: https://zoom.us/j/96785636164?pwd=VHA0dFZ3dVRmNS91UUJQeU1qemdLUT09
Identyfikator spotkania: 967 8563 6164 Kod dostępu: 12345.

Ale na tym cała procedura dotycząca dokumentu się nie kończy, bo do proponowanych zapisów każdy będzie mógł wnieść swoje uwagi. Będzie można to zrobić do 22 lutego na piśmie, zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej. Burmistrz je rozpatrzy i najwcześniej dopiero po tym etapie projekt uchwały w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego będzie mógł trafić pod obrady radnych.
- Zapraszamy wszystkich, by przeanalizować, podpowiedzieć, skrytykować, doradzić – zachęca Jan Tadeusz Wilk.

Projekt zmiany fragmentu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego centrum jest dostępny TUTAJ