Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Plan remontów jezdni i chodników na 2022 r. Na razie po zimie łatane są dziury, przyjdzie czas na grubsze remonty. Co to będzie?

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Kierowcy już pewnie nie liczą dziur, które mijają na ulicach w Malborku, tyle ich jest. Ale za to skrupulatnie inwentaryzują je urzędnicy, by - jak tylko pogoda po zimie pozwoli - zacząć remonty. Jakie jezdnie i chodniki trafiły w planie remontów na 2022 r.? Sami zobaczcie.

Zgodnie z założeniami tegorocznego budżetu Malborka, na remontowanie ulic i chodników ma zostać wydane 2 300 000 zł. Niestety, z góry wiadomo, że ta kołdra jest zbyt krótka.

Szacuję, że co najmniej powinno być trzy razy tyle. Ale muszę pochwalić burmistrza, że w połowie roku, w trzecim kwartale, dostaję dodatkowe pieniądze. Na dzisiaj, na otwarcie roku, jest mniej więcej tak samo, jak w poprzednich latach, czyli 800 tys. zł na remonty bieżące, 1,5 mln zł to nakłady na inwestycje. W tym muszę się na dzisiaj mieścić – mówi Piotr Milewski, specjalista ds. utrzymania dróg i komunikacji w Urzędzie Miasta Malborka.

Dziury w drogach rosną jak… grzyby po deszczu. Na razie łatanie

Podobno na drogach zna się co drugi Polak. Ale naprawdę nie trzeba być drogowcem, by zobaczyć, że nie jest najlepiej. To zresztą nie jest tylko malborski problem.
- W telewizji widziałem migawkę o dziurach. Wiceprezydent dużego miasta stwierdził: „Dziury były, są i będą”. Taka jest kolej rzeczy. Po zimie woda wchodzi w przeróżne szczeliny, zamarza i lód rozsadza nawierzchnię – przyznaje Piotr Milewski.
Nie wiadomo, czy w tym roku drogowcom uda się wyprzedzić pozimową falę niezadowolenia kierowców ze stanu nawierzchni.

Staramy się łatać na bieżąco tyle, na ile się udaje. Nie ma dnia, bym nie wysyłał mejli, gdzie te ubytki trzeba uzupełnić. W całym mieście się pojawiły, jak grzyby po deszczu – mówi malborski specjalista ds. dróg.

Być może zmotoryzowani widywali już ekipy na którejś z miejskich ulic zajmującą się zasypywaniem ubytków. Niektórzy krytykują, że to słynne i wielokrotnie obśmiewane uklepywanie załatanej dziury gumowcem niewiele daje. Ale o tej porze roku w przypadku takich doraźnych remontów celowo stosuje się tzw. zimny asfalt. Dzięki temu naprawione fragmenty mogą być użytkowane niemal od razu po nałożeniu masy.

Mam zapewnienie od spółki ZGKiM, że jak będzie sprzyjająca pogoda, czyli dodatnia temperatura, to już mniej więcej od połowy marca będą łatać na gorąco. Jest to metoda bardziej skuteczna niż na zimno, gdy chodzi tylko o zapewnienie bezpieczeństwa, by podczas jazdy nie niszczyć podwozia aut, opon i kół – podkreśla Piotr Milewski.

Plan remontów ulic i chodników na 2022 r. Co będzie zrobione?

Urzędnicy dokładnie prześledzili stan nawierzchni w poszczególnych częściach miasta. Na szczęście, część ulic mogli sobie odpuścić.
- Wiele dróg, które były w fatalnym stanie i generowały nam ogromne koszty na łatanie dziur i remonty bieżące nam spadło. Mam tu na myśli ulice: Wiosenną, Sportową, Kochanowskiego, Dąbrówki, Pola, Broniewskiego. Z jednej strony ponieśliśmy duże nakłady na nowe asfalty, a z drugiej, nie wydajemy już potężnych pieniędzy na łatanie tych ulic. Ale to nie znaczy, że następne nie czekają w kolejce i jest to wieczna robota – słyszymy od Piotra Milewskiego.

Co znalazło się w tabelce na 2022 r.? Na pewno te najpilniejsze potrzeby. Choćby zjazd z ul. Jagiellońskiej, gdzie miejscowy deweloper realizuje swoją inwestycję. Doprowadzenie drogi to leży po stronie miasta.

Trzeba utwardzić ten boczny odcinek płytami. Mamy przygotowaną dokumentację techniczną i pierwsze 50 metrów jest już zrobione. Będziemy to kontynuowali w stronę ogródków działkowych na ok. 120 metrów. Dalej chcemy zastosować klasyczną metodę utwardzenia, bo też mamy tam sporo głosów krytycznych od użytkowników ogródków działkowych. Tam była zwykła szutrowa droga, która została rozjeżdżona, jest błoto. Chcemy wysypać trochę drobnego gruzu i tłucznia kamiennego – zapowiada Piotr Milewski.

Za to kostka brukowa ma pojawić się na ul. Orlej na tzw. Osiedlu Ptasim. Będzie tak, jak na ul. Leśnej, gdzie roboty już trwają i pod koniec marca nie będzie już skarg na nierówności. Tak jak i na jednej z odnóg ul. Sobieskiego, na której zniknie trylinka.

W magistracie po wielu naradach dopasowano również do możliwości finansowych układanie dywaników.
- Chcemy wylać nową nawierzchnię asfaltową na ul. Nogatowej. Jej stan jest bardzo zły, a spełnia rolę takiej zbiorczej ulicy dla ruchu drogowego, bo jest tam dużo dróg prostopadłych, sporo mieszkańców, a także zauważyłem, że skrót niektórzy wykonują do strefy przemysłowej. Remont uważamy za konieczny – uzasadnia wybór Piotr Milewski.

Drugi z typów padł na ul. Łąkową. Można nią sprytnie ominąć krajówkę w drodze na Piaski, tymczasem nie da się po niej już nawet jeździć slalomem między ubytkami, tyle ich jest.
- Sporo jest tych dróg do remontu, dekapitalizacja cały czas postępuje. Staramy się to nadgonić, ale to wymaga czasu – mówi Piotr Milewski. - W moim odczuciu, najgorszą ulicą w mieście jest ul. Piaskowa. Tam jest dziura na dziurze. I ciągle brakuje trochę pieniędzy, by wykonać to zadanie, bo tam jest problem chodnika. Ludzie chodzą skrajem jezdni, więc trzeba byłoby go wykonać.

Warto dodać, że w tym roku rozpocznie się przebudowa ul. Nowowiejskiego, na którą miasto pozyskało środki z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Władze będą starały się o takie zewnętrzne finansowanie również na kolejne przebudowy. Wśród wymienianych ulic są choćby ul. Tczewska i Solskiego czy al. Sprzymierzonych.

Remonty chodników. Gdzie piesi ucieszą się najbardziej?

Żeby nie było, że urzędnicy dbają tylko o zmotoryzowanych, przygotowany jest plan na remonty chodników.

Na pewno będzie generalna wymiana chodników na ul. Wołyńskiej. Chcemy ten obszar zakończyć, bo już zrobiliśmy chodniki na ul. Chopina, a niedawno robiliśmy ul. Wilczą, wcześniej Wiosenną. Tam ten cały obszar jest w stanie chodników jest fatalny. Chcemy kontynuować ul. Wilczą, gdzie jest beznadziejnie. Na szczęście, tam niewielki odcinek został, od skrzyżowania z ul. Dąbrowskiego do wyjazdu w ul. Zieleniecką – zapowiada Piotr Milewski.

Zrobiona będzie także ul. Żuławska, gdzie chodnik jest po jednej stronie. Plan jest taki, by wyeksploatowane płytki zamienić na kostki brukowe.
- Pomijam drobne odcinki, typu 20-30 metrów, bo takie remonty bieżące też będą wykonywane – mówi Piotr Milewski.

Malbork. Przejście dla pieszych na skrzyżowaniu Tczewskiej i...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto