Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

14 rocznica katastrofy smoleńskiej. Tak mieszkańcy Malborka w kwietniu 2010 r. podczas żałoby narodowej oddali cześć ofiarom tragedii

Anna Szade
Anna Szade
10 kwietnia 2024 roku przypada rocznica katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem w Rosji. Trzynaście lat temu Polaków zszokowała ta wiadomość. W kolejnych dniach oddawali cześć ofiarom tragedii.

Katastrofa smoleńska - „Katyń numer 2”

10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.41 w rosyjskim Smoleńsku rozbił się prezydencki samolot, którym polska delegacja na czele z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim leciała na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęli wszyscy - razem z załogą 96 osób.
To była sobota. W Malborku bardzo szybko zostały wywieszone na ulicach biało-czerwone flagi przepasane kirem. Wielu mieszkańców wywiesiło je też na balkonach. Dzień później oficjalną miejską uroczystością żałobną była msza święta, która o godz. 13 rozpoczęła się w wypełnionym po brzegi kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Pierwotnie msza była zaplanowana jako oddanie hołdu ofiarom zbrodni katyńskiej sprzed 70 lat.

- Planowaliśmy tę uroczystość od dłuższego czasu. Myśleliśmy o oddaniu hołdu ofiarom niewiarygodnej zbrodni wojennej na polskim narodzie: oficerach wojska, policji. Katyń – to słowo-symbol. Katyń to wspomnienie wielu miejsc męczeństwa i więzienia. Wymordowano połowę korpusu oficerskiego polskiego wojska, wśród nich oficerów rezerwy: nauczycieli, lekarzy. Zabrano nam najlepszych, elitę, tych, którzy mogli formować następne pokolenia. Do tej uroczystości doszła nowa tragiczna okoliczność - Katyń numer 2, jak czują to nasze serca – mówił o katastrofie lotniczej ks. Arkadiusz Śnigier, dziekan dekanatu Malbork II proboszcz parafii MBNP.

Przemawiał też ksiądz prałat Jan Żołnierkiewicz, były proboszcz parafii MBNP, dziś już niestety nieżyjący.

Dziś nasze serca przenika ogromny ból. Przeżywamy ze wszystkimi rodakami po tragicznej stracie prezydenta, jego małżonki, całej delegacji państwowej udającej się na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Wtedy i wczoraj ginie kwiat polskiej inteligencji. Zebraliśmy się na modlitwę za nich - mówił ksiądz Jan.

Bracia księża. Julian w Smoleńsku, Jan w Malborku

Ksiądz Żołnierkiewicz podczas tamtej mszy w mocnych słowach wspominał m.in. Lecha Kaczyńskiego.

- Bóg zabrał nam prezydenta, tak czasami niszczonego, można nawet powiedzieć, że poniewieranego. Tymczasem to zginął człowiek, który budował patriotyzm i dbał o zapomnianych patriotów, na przykład takich, jak Anna Walentynowicz, która też zginęła w tej katastrofie. Budował patriotyzm, dbał o pamięć, podnosząc autorytet Polski w świecie. Był głęboko wierzący. Codziennie w kaplicy prezydenckiej słuchał mszy świętej, przyjmował komunię. Wiemy to od jego kapelana, nadzwyczajnego człowieka – stwierdził ksiądz Jan.

Dzień wcześniej, 10 kwietnia, mszę w lesie katyńskim zaraz po katastrofie odprawił jego brat - ks. Julian Żołnierkiewicz. Na 70 rocznicę zbrodni katyńskiej pojechał jako protonatariusz Stolicy Apostolskiej. Wraz z olsztyńskimi księżmi wyruszył pociągiem 9 kwietnia. Biskupi polowi różnych wyznań lecieli samolotem w sobotę...

- Proponowano bratu, żeby leciał. Miał taką możliwość, nie powiedział mi ostatecznie, czy się zdecydował. Pozostawił mnie w takiej niepewności, że do końca nie wiedziałem, czy poleciał, czy pojechał pociągiem – mówił nam po katastrofie ks. Jan Żołnierkiewicz. – Kiedy zobaczyłem w telewizorze, że stoi przed mszą, podziękowałem Bogu, że to jeszcze nie jego pora. Księża, którzy czekali na miejscu, zrobili naradę. Co robić? Przecież nie można tych ludzi, którzy też tam byli, tak zostawić. Po naradzie z proboszczem Smoleńska, Polakiem – zdecydowali o modlitwie. A ponieważ brat jest też infułatem, był najstarszy wiekiem, ustalono, że będzie koncelebrował.

Księga kondolencyjna w Malborku. Co pisali mieszkańcy?

W Urzędzie Miasta Malborka została wyłożona księga kondolencyjna. Aż 53 strony zapełniły się wpisami. Oto jeden z nich: „Wyrazy głębokiego żalu i smutku dla rodzin ofiar poległych w katastrofie pod Smoleńskiem. Szczególny żal i smutek ogarnia mnie z powodu śmierci księdza Romana Indrzejczyka – Kapelana Prezydenta RP, który był moim przyjacielem z ławy szkolnej.”

Autorem tego wpisu był malborczyk, śp. Bogdan Śliwiński, posiadacz tytułu „Zasłużony dla Miasta Malborka”, nauczyciel.

- Pochodzimy z małego miasteczka, Żychlina. Kończyliśmy jedno liceum, przez cały okres nauki przesiedzieliśmy w jednej ławce. Stamtąd wzięła się nasza przyjaźń na zawsze i rozlała się na całą moją rodzinę. On był u mnie w Malborku wielokrotnie, ja bywałem u niego na warszawskim Żoliborzu, gdzie był proboszczem. W tej samej dzielnicy mieszkali państwo Kaczyńscy i tak oni się poznali – opowiadał nam pan Bogdan w pierwszej połowie kwietnia 2010 r.

W styczniu 2010 r. widzieli się po raz ostatni. Kapelan przyjechał na urodziny malborczyka. O tym, że zginął w katastrofie, państwo Śliwińscy dowiedzieli się od znajomego z czasów liceum.

Potem dzwoniłam na „komórkę” Romka. W odpowiedzi słyszałam: „Poczta głosowa pełna. Zadzwoń później” – mówiła nam pani Bronisława. - To był taki dobry człowiek, oddany ludziom. Skromny. Szalenie otwarty na młodzież. Uwielbiał naszą córkę. Zawsze się śmiał, że to była jedyna kobieta, która go pocałowała. Jak miała roczek, siadła mu na kolanach i obcałowała.

Pani Bronisława czasami starała się dowiedzieć szczegółów o życiu pary prezydenckiej.

- On mówił: „Bronia, ich wizerunek na zewnątrz jest inny niż w domu. My się znamy kupę lat. Marta (córka – dop. red.) rosła na moich oczach. To są bardzo sympatyczni ludzie”. Opowiadał, że Maria Kaczyńska podpytywała go: „Kapelanie, a kogo pan ma w Malborku”, a on odpowiadał, że nas, najbliższą rodzinę – opowiadała Bronisława Śliwińska.

Przypominamy jeszcze kilka innych wpisów z malborskiej księgi kondolencyjnej:

  • „To takie smutne. Katyń upomniał się po raz drugi o Synów i Córki Polskiej Ziemi. Smutek, zaduma, ból, żal, brak słów, aby opisać tę tragedię 70 lat temu i teraz. Tak jak o Katyniu nie mówiono, teraz świat wie, czym on jest dla nas, Polaków. Dziś to słowo o podwójnym znaczeniu zmusza do refleksji. Tylko dobry Pan Bóg wie, dlaczego musiało się tak stać.”
  • „Polecieliście oddać OFIAROM hołd, jednakże oddaliście w hołdzie OFIARĘ – życie.”
  • „Najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin tragicznej katastrofy. Panie Prezydencie Kaczyński, byłeś Wielkim Patriotą Polski, zginąłeś na posterunku, w obronie honoru nas, Polaków. Zostaniesz na zawsze w naszej pamięci.”
  • „Chcieliśmy, aby o Zbrodni Katyńskiej dowiedział się cały świat – już wie! Wielka pustka po Wielkich ludziach.”
  • „O polską rację stanu, nasz narodowy byt i prawdę historyczną walczyć będziemy nadal, choćby już w sercach naszych. Przyrzekamy! Twoje Sieroty.”
  • „Nie można cofnąć czasu, wierzę w polski naród. Po tych wydarzeniach Polakom pozostanie blizna, oby nie rosła razem z dalej mijającym czasem. MUSIMY BYĆ SILNI.”

Kondolencje od zaprzyjaźnionych samorządów

Do Malborka napłynęły wtedy kondolencje z zaprzyjaźnionych samorządów z zagranicy. Władze francuskiego Margny-Les Compiegne napisały do burmistrza:

Łączymy się z Wami w tym czasie ciężkiej próby i żałoby, przez którą przechodzicie. Strata Waszego Prezydenta i wielu przedstawicieli władz w tak zatrważających okolicznościach jest tak dramatyczna, że odbiera nam mowę i przygnębia nas. Zapewniamy o naszym wsparciu i przyjaźni.

Kochani, w imieniu swoim i wszystkich mieszkańców miasta Sölvesborg pragnę wyrazić najgłębsze współczucie i złożyć szczere kondolencje dla Was i wszystkich mieszkańców Polski w związku z tragiczną śmiercią wielu osób w wypadku lotniczym w Rosji. Nasze myśli są z tymi, którzy utracili swoich najbliższych... - zapewniał szwedzki Solvesborg.

Opłakujemy i wspominamy zmarłych. Niewyobrażalnie wielki jest ból w rodzinach, które straciły swego kochanego bliskiego. Tylko czas może powoli uleczyć ten ból – napisały władze niemieckiego Nordhorn.

Z kolei do Starostwa Powiatowego w Malborku dotarło pismo od samorządu rejonu kirowskiego w Ukrainie.
- Ta tragedia pozostanie czarną stronicą, tak w historii Państwa Polskiego, jak i całego światowego społeczeństwa. (...) Bolejemy razem z Wami! - pisały tamtejsze władze.

Cztery lata później rejon kirowski razem z Krymem został anektowany przez Rosję. Kontakty całkowicie się urwały.

Wystawa w urzędzie i tablica na cmentarzu

W kolejnych dniach trwała żałoba narodowa. Od 12 kwietnia 2010 r. mieszkańcy Malborka w holu na pierwszym piętrze magistratu mogli oglądać wystawę poświęconą zbrodni katyńskiej. Była planowana dużo wcześniej, ale dwa dni po katastrofie smoleńskiej nabrała szczególnego wyrazu. Pamięć 96 ofiar uczczono minutą ciszy.

Nie mogło też zabraknąć refleksji o sowieckim ludobójstwie z 1940 r. Zbrodnia katyńska odcisnęła mocne piętno na polskiej historii i było to widoczne podczas inauguracji ekspozycji.

- Za moich czasów słowo „Katyń” było słowem zakazanym. Do dziś pamiętam jedną z lekcji historii. Gdy mój nauczyciel opowiadał prawdziwe dzieje związane z tą zbrodnią, to wszyscy byliśmy w klasie oprócz jednego kolegi, który stał za drzwiami i pilnował, aby nikt się nie dowiedział o tym, o czym się uczyliśmy – wspominał Jerzy Skonieczny, ówczesny wiceburmistrz Malborka.

Tydzień po katastrofie, o 8.56, także w Malborku zawyły strażackie syreny. Do tragedii doszło o godz. 8.41, ale kwadrans później na lotnisku pod Smoleńskiem odezwały się syreny alarmowe. Dlatego właśnie o tej godzinie również w kościołach całego powiatu rozległo się bicie dzwonów.

Kilkadziesiąt minut później na malborskim cmentarzu została poświęcona pamiątkowa tablica. Płytę - umieszczoną u podstawy krzyża głównego na Cmentarzu Komunalnym - wykonał Maciej Kamiński, malborski kamieniarz, by upamiętnić ofiary zbrodni katyńskiej sprzed 70 lat, a także katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Tablicę poświęcił ks. Arkadiusz Śnigier.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto