Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Po śmierci na torach prokuratura ma wstępne wyniki sekcji zwłok i "szuka" pociągu

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Od kilkunastu dni policja i prokuratura badają, jak i dlaczego doszło do tragedii na linii kolejowej Malbork-Elbląg. Wszystko wskazuje na potrącenie przez pociąg, ale do tej pory jeszcze nie udało się go ustalić.

Do tragedii doszło nad ranem 12 sierpnia. Ciało 52-letniego mieszkańca Malborka znaleziono na torach na Piaskach II. Służby informowały o potrąceniu przez pociąg. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, przez jaki. A dziś?

- Trwają czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Natomiast wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują na to, że bezpośrednią przyczyną śmierci był wstrząs krwotoczny spowodowany masywnym krwawieniem w obrębie nóg. Obrażenia wskazują na to, że doszło do potrącenia przez pociąg – mówi nam Michał Ogrodnik, prokurator rejonowy w Malborku.

Jak pociąg? Okazuje się, że śledczy jeszcze to ustalają. Przypomnijmy, że 52-latek został znaleziony na torze od strony ul. Wspólnej. Ciało zauważył o godz. 4.50 maszynista przejeżdżającego obok pociągu relacji Elbląg-Gdynia. Powiadomił dyżurnego ruchu, a on – policję.

Co mogło się stać? Śledczy przyjmują różne hipotezy – nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo. Spytaliśmy, czy udział osób trzecich został wykluczony.
- Na obecnym etapie nie chciałbym kategorycznie się wypowiadać. Po przeprowadzeniu wszystkich czynności będziemy wiedzieli więcej – dodaje prokurator Ogrodnik.

Śledztwo trwa.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto