Tylko w idealnym świecie pijani kierowcy nie wjeżdżają w słupy energetyczne, znaki, drzewa, w innych uczestników ruchu... Rzeczywistość jest inna, co po raz kolejny okazało się w minioną środę (3 sierpnia) na skrzyżowaniu ul. Żuławskiej i Bukowej w Malborku. 21-letni kierowca, który miał ponad 0,6 promila alkoholu, wbił się autem w słup. Tradycyjnie ciśnie się na usta: dobrze, że akurat nikt tam nie szedł. Nasz Czytelnik zwraca uwagę na inny wątek.
- Pisaliście o tym wypadku. Przyjedźcie zobaczyć, jak teraz inni muszą „sprzątać” po tym baranie, który uderzył w słup energetyczny. Ilu ludzi musi naprawiać coś przez głupotę jednego człowieka. Pięć samochodów i koparka – poinformował nas w piątkowe przedpołudnie (5 sierpnia) mieszkaniec Kałdowa.
Stary, pęknięty u podstawy słup trzeba było rozebrać i zamontowano już bardziej współczesną infrastrukturę.
Przypomnijmy, że 21-letni mieszkaniec Mazowsza nie zatrzymał się do kontroli na ul. Solskiego. Wywiązał się pościg, podczas którego uszkodził dwa policyjne radiowozy, a w końcu uderzył w słup na skrzyżowaniu ul. Żuławskiej i Bukowej.
Mężczyzna przebywa w szpitalu i, póki co, nie został przesłuchany przez policję, więc jeszcze nie przedstawiono mu zarzutów. W tej sprawie zabezpieczono nagranie z monitoringu, które będzie dokładnie analizowane. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-latek popełnił przestępstwa, jakimi niezatrzymanie się do kontroli i czynna napaść na policjantów, oraz szereg wykroczeń w ruchu drogowym.
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?