Samotnie mieszkająca 72-letnia kobieta z Malborka przestraszyła się w sylwestra, gdy okazało się, że może nie mieć węgla na kilka dni.
- Zapas opału, który posiadała seniorka, właśnie jej się kończył, a osoby, które ją w niego zaopatrują, wyjechały z miasta i miały wrócić po Nowym Roku. Przed starszą, schorowaną kobietą stało widmo zimnego, nieogrzewanego mieszkania w noworoczny weekend - informuje podkom. Katarzyna Marczyk z Wydziału Prewencji KPP Malbork.
Mieszkanka w pierwszej kolejności zadzwoniła do redaktorki Radia Malbork, ona skontaktowała się z dyżurnym policji, który z kolei wysłał na miejsce dzielnicowego.
Kobieta przekazała dzielnicowemu pieniądze na węgiel, a on kupił worek w składzie opału i wraz z patrolowcami dostarczyli go do domu.
Najważniejszym zadaniem każdego policjanta jest służba mieszkańcom i niesienie im pomocy. Najczęściej wiąże się to z zapewnianiem szeroko rozumianego bezpieczeństwa, ale także na rozwiązywaniu wielu, czasem nietypowych problemów, z jakimi zmagają się mieszkańcy - podsumowuje podkom. Katarzyna Marczyk.
72-latce zrobiło się nie tylko cieplej w mieszkaniu, ale i na sercu, że nie zabrakło osób, które natychmiast pośpieszyły z pomocą.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?