Malborska policja informuje o sytuacji, do której doszło w sobotę przed południem (1 lutego 2020 r.). St. sierż. Szymon Różański na co dzień pracuje w Wydziale Prewencji Komendy Powiatowej Policji. Wtedy akurat miał wolne, wybrał się na zakupy do jednego z marketów.
- Przed wejściem do sklepu zauważył mężczyznę, który wybiegł ze środka z kilkoma butelkami whisky w rękach. Funkcjonariusz szybko skojarzył, że to 40-letni mieszkaniec powiatu sztumskiego, który jest mu znany z interwencji dotyczących kradzieży sklepowych na terenie naszego miasta - informuje asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
Policjant nie był na służbie, ale nie machnął ręką na to, co zobaczył. Pobiegł za "klientem", żeby sprawdzić, czy jednak nie wyniósł tego alkoholu, nie zamierzając płacić. Po chwili okazało się, że to rzeczywiście była kradzież.
- Po krótkim pościgu funkcjonariusz zatrzymał 40-latka i zaprowadził do marketu, gdzie obsługa potwierdziła, że kilka minut wcześniej towar wyniesiony przez mężczyznę został skradziony. Odzyskane butelki whisky o wartości prawie 300 złotych wróciły na sklepowe półki - dodaje asp. Sylwia Kowalewska.
Policjant wezwał patrol, który ukarał sprawcę mandatem. A komendant powiatowy insp. Michał Zapolski na pewno jest dumny ze swojego podwładnego, bo jak podaje KPP, "postawa st. sierż. Szymona Różańskiego potwierdza regułę, że policjantem jest się 24 godziny na dobę".
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?