Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Pomezania lepsza w sparingu od czwartoligowego Powiśla Dzierzgoń

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Pomezania Malbork, trzecia drużyna drugiej grupy V ligi, w sobotnim sparingu (6 lutego) na sztucznej murawie przy Toruńskiej pokonała 1:0 (1:0) Powiśle Dzierzgoń, szesnasty zespół IV ligi pomorskiej.

Malborska Pomezania mogła wrócić do normalnych treningów i sparingów. Działacze znaleźli sposób, by zadośćuczynić wciąż obowiązującym w sporcie amatorskim obostrzeniom (od 12 lutego zostaną zniesione). Te kluby, które mają podpisane kontrakty z zawodnikami, mogą prowadzić zajęcia dla dorosłych, podpisano więc symboliczne umowy z piłkarzami.

W sobotę na sztucznej murawie przy ul. Toruńskiej malborczycy podejmowali IV-ligowe Powiśle Dzierzgoń. Piłkarze obu drużyn mieli trudne warunki. Boisko było przygotowane, odśnieżone i nadawało się do gry, ale punktowe oblodzenia stanowiły zagrożenie dla zdrowia, tak samo jak upadek na zmarzniętą nawierzchnię, który można by porównać do uderzenia o beton.

Ale grać trzeba, by pomimo epidemii i zimy przygotować się do wznowienia rozgrywek, co ma nastąpić już za niespełna miesiąc. Pomezania i Powiśle rozegrały ciekawe spotkanie. Pierwsza połowa była ze wskazaniem na gospodarzy i znalazło to potwierdzenie w wyniku 1:0. Jak się potem okazało, gol, który padł krótko przed przerwą, był jedynym w tym sparingu. Po dośrodkowaniu Roberta Felskiego z prawej strony zawodnik zespołu gości skierował piłkę do własnej bramki. Z pierwszej połowy warto też m.in. odnotować słupek Mateusza Daukszysa, wracającego do swojego rodzimego klubu po przygodzie z Gromem Nowym Staw, Powiślem Dzierzgoń i spędzeniu rundy jesiennej obecnego sezonu w A-klasowej Delcie Miłoradz.

W sobotnim meczu zagrali też inni zawodnicy, którzy wiosną wzmocnią malborską drużynę, czyli stoper Łukasz Skalski (potwierdzone przejście z Orła Subkowy) i prawy obrońca Kamil Jabłoński (wychowanek Pomezanii). Na boisku pojawili się również testowani pomocnik Krzysztof Michalczyk (Spójnia Sadlinki) i obrońca Piotr Marszałek (wychowanek Pomezanii, ostatnio Delta).

Jestem zadowolony z tego sparingu. W pierwszej połowie poza jedną groźną sytuacją, którą stworzył sobie przeciwnik, można powiedzieć, że to my dominowaliśmy. Po przerwie inicjatywę przejęło Powiśle, ale mądrze radziliśmy sobie w obronie, dzięki czemu udało się zagrać na zero z tyłu – mówi Andrzej Tołstik, trener Pomezanii.

Pomezania Malbork: Grzegorz Pluciński – Tomasz Owsianik, Łukasz Skalski, Mateusz Grędzicki, Kamil Jabłoński – Krzysztof Michalczyk, Mateusz Daukszys, Michał Alaburda, Mateusz Latkiewicz – Sławomir Ziemak – Robert Felski oraz Oskar Galeniewski, Marcin Bochyński, Mateusz Pańko, Piotr Marszałek, Paweł Leszczyński, Konrad Nędza, Dawid Torłop, Rafał Galeniewski, Michał Marendowski.

Kolejny sparing malborczycy rozegrają w najbliższy piątek (12 lutego) także na sztucznej murawie przy Toruńskiej. Rywalem będzie A-klasowe Rodło Kwidzyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto