Początkowo zawodnicy obu drużyn musieli szybko nauczyć się łapać równowagę na śliskiej nawierzchni, ale była to bardzo trudna sztuka. Zmarznięta sztuczna murawa przez całe spotkanie sprawiała im sporo problemów. W drugiej połowie, gdy słońce mocniej przygrzało, dodatkowo gdzieniegdzie tworzyły się kałuże. Ale takie są "uroki" zimowego grania.
W trudnych warunkach piłkarzom trudno było realizować założenia taktyczne, których realizacji oczekiwali od nich trenerzy. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Gospodarze stworzyli sobie kilka sytuacji, ale to zagrożenie pod bramką Rodła pojawiało się głównie po rzutach rożnych.
Po przerwie malborczycy wyszli na prowadzenie 3:0 (dwie bramki Krzysztofa Michalczyka, jedna Mateusza Latkiewicza). Przy tym stanie goście strzelili gola po wrzutce za plecy obrońców Pomezanii i sytuacji sam na sam z Oskarem Galeniewskim. Na 4:1 z rzutu karnego trafił Piotr Marszałek, a wynik w ostatniej akcji meczu ustalił płaskim strzałem z 11 metrów Latkiewicz.
Pomezania: Grzegorz Pluciński – Paweł Leszczyński, Mateusz Pańko, Łukasz Skalski, Piotr Marszałek – Marcin Bochyński, Mateusz Dakszys, Mateusz Sroka, Michał Alaburda, Michał Marendowski – Rafał Galeniewski oraz Oskar Galeniewski, Mateusz Grędzicki, Tomasz Owsianik, Dawid Torłop.
W kolejnym sparingu malborczycy zagrają u siebie 20 lutego z IV-ligowym Sokołem Zblewo (20 miejsce).
WARTO WIEDZIEĆ
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?