Z jednego z osiedlowych parkingów w Malborku w środową noc (9 września) zginęła toyota. Właściciel, który wartość auta wycenia na 12,5 tys. zł, policję powiadomił rano.
Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego. Dzięki szeroko zakrojonej pracy operacyjne już po kilku godzinach ustalili, gdzie znajduje się skradziony pojazd. Toyotę zauważyli w centrum miasta – relacjonuje asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork.
W środku siedziało dwóch mężczyzn. W akcji ich zatrzymania brali również udział policjanci drogówki. Kierowca toyoty na widok radiowozu mocniej nacisnął na pedał gazu i zaczął uciekać drogą krajową nr 22. Po kilku kilometrach pościgu funkcjonariusze dopadli uciekiniera.
- 39-letni kierowca i jego 36-letni pasażer zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Obaj mężczyźni przyznali się do kradzieży auta. Odzyskana toyota została przekazana właścicielowi. Po sprawdzeniu 39-latka w systemach policyjnych okazało się, że mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami – informuje asp. Sylwia Kowalewska.
Kryminalni ustalili, że zaraz po kradzieży samochodu sprawcy ukradli również paliwo na jednej ze stacji powiatu sztumskiego.
Obaj zatrzymani będą odpowiadać za włamanie do toyoty i jej kradzież, a także za kradzież paliwa. 39-latek dodatkowo za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
WARTO WIEDZIEĆ
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?