Beata Maciejewska jeździ po naszym sejmowym okręgu wyborczym z alarmującymi planszami i rozmawia z mieszkańcami. Przypomina wyniki badań, z których wynika m.in. to, że Polsce co 10 minut jedna kobieta pada ofiarą przemocy domowej, a codziennie jedna umiera na jej skutek.
- Podczas naszych spotkań mało jest ludzi, którzy mówią, że doświadczają przemocy, ale są ludzie, którzy opowiadają, że spotykają się z tym w swoim otoczeniu. W Malborku takiej osoby nie spotkałam, ale w innych miastach były osoby, które nawet podawały mi adresy, gdzie ich zdaniem może występować przemoc. Prosiły, żebym interweniowała, bo ludzie się boją – opowiada posłanka Lewicy.
Zapewnia, że do niej zawsze można się zwrócić i na pewno zainterweniuje jako posłanka, nawet w indywidualnych sprawach.
- Nadal jest tak, że ludzie, którzy doświadczają przemocy, boją się albo wstydzą, a ci, którzy są świadkami, po prostu uważają, że to jest donosicielstwo. A to nieprawda. Dzięki temu zawsze można kogoś ochronić przed przemocą. I z przemocą trzeba walczyć, bo to jest niesprawiedliwe, najczęściej dotyczy osób słabszych. Głównie kobiet i dzieci, ale też spotkałam pana, który mówił, że doświadczył przemocy ze strony kobiety – mówi Beata Maciejewska.
Jej zdaniem, policja cały czas uczy się reagowania w sprawach przemocy domowej i sama nie zdziała dużo. Posłanka wyjaśnia, że potrzebne jest wsparcie i zrozumienie społeczne.
Musi być taki system, że jak człowiek się zgłasza, to będzie miał poczucie, że dostanie wsparcie i zostanie zachowana jego godność, nie dojdzie do podwójnej wiktymizacji. Nie będzie musiał się wstydzić. Wstydzić powinien się oprawca – dodaje posłanka Lewicy.
Objazdowa wystawa jest też odpowiedzią na fakt, że polski rząd chce wypowiedzieć konwencję antyprzemocową, tzw. stambulską.
My jesteśmy jej ogromnymi zwolennikami. Uważamy, że powinniśmy być w europejskich inicjatywach dotyczących praw człowieka, wolności, godności. Jesteśmy Europejczykami i uważamy, że to jest bardzo dobra konwencja – podkreśla Beata Maciejewska.
Podczas spotkań z mieszkańcami posłanka rozdaje ulotki o poniższej treści.
Jeżeli jesteś świadkiem przemocy, a więc słyszysz awantury, krzyk, płacz dzieci lub nietypowe hałasy, widzisz obrażenia u znajomych osób lub poinformowano Cię o trwającej przemocy, możesz pomóc na kilka sposobów:
- porozmawiać z osobą krzywdzoną, zapytać, czego potrzebuje;
- zaoferować wezwanie policji;
- jeżeli chcesz pozostać najbardziej neutralny – możesz po prostu wezwać policję, zawiadomić najbliższy ośrodek pomocy społecznej lub zadzwonić do Niebieskiej Linii.
Jeśli jesteś ofiarą przemocy, pamiętaj: nie jesteś sama lub sam! Aby uzyskać pomoc:
- porozmawiaj z osobą bliską, poproś ją o wsparcie;
- skontaktuj się z najbliższą jednostką policji lub ośrodkiem pomocy społecznej. To instytucje, które istnieją, by Ci pomóc;
- skontaktuj się z biurem posłanki: 504 296 295.
Ważne numery telefonów:
- Niebieska Linia - 801 12 00 02
- Gdański numer pomocowy - 797 909 112
- policja - 112, 997
WARTO WIEDZIEĆ
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?