Zwykle przed świętami Bożego Narodzenia w II LO organizowana jest akcja „Paczką z Klasą”, w ramach której wszystkie klasy przygotowują prezent dla osoby w potrzebie.
- Wkładamy tam takie produkty, jakie my sami chcielibyśmy otrzymać. I do tego serdeczne życzenia od każdej klasy, żeby łatwiej ludziom było przyjąć te prezenty – mówi Joanna Włodarczyk, nauczycielka II LO, opiekunka szkolnego koła wolontariatu.
W czasie epidemii akcja przybrała trochę inną formę.
Dzieciaki czują potrzebę działania i pomagania. Miałam takie sygnały, więc niektórzy zebrali środki, niektórzy produkty. Przyłączyli się też nauczyciele. Cała szkoła w to się zaangażowała. Jedna akcja była dla stowarzyszenia Reks, któremu przekazaliśmy dwa transporty darów, a część prezentów chcieliśmy przekazać dla szpitala, ale dla tych ludzi, o których najrzadziej słyszymy, jak np. panie salowe, a są niezbędni, są trybem tej machiny, a są nam bardzo potrzebni i jesteśmy im bardzo wdzięczni – wyjaśnia Joanna Włodarczyk.
Jeszcze przed końcem roku przedstawiciele drugiego "ogólniaka" chcieli przekazać około 70 upominków, na które składały się kawa i słodycze. We wtorek (29 grudnia) dziewczyny z koła wolontariatu pomogły swojej nauczycielce wszystko popakować i przewieźć do szpitala.
- Cieszymy się, że możemy pomóc. Dzieciaki czują potrzebę działania, a ten COVID nas trochę „uwięził” - dodała Joanna Włodarczyk.
Bardzo serdecznie dziękujemy za taki gest płynący z serca, za to, że w ogóle pamiętaliście i chcieliście takie prezenty przekazać naszym pracownikom. Myślę, że się ucieszą, dostając po świętach dodatkowy prezent – dziękowała Ewa Karamon, wicedyrektor ds. medycznych Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku.
Podczas krótkiej wizyty była sposobność do rozmowy o epidemii. Obecnie tematem wysuwającym się na pierwszy plan są szczepienia przeciwko COVID-19.
- Słyszałam takie porównanie jednego doktora o COVID-19: „Lecimy samolotem z palącym się silnikiem i coś trzeba zrobić. Nie ma czasu na zastanawianie się, czy spadochron ma atest. Trzeba go wziąć i skoczyć. Najwyżej niestety złamiemy nogę, ale będziemy żyć. Bo jeśli będziemy lecieć płonącym samolotem, to koniec jest jeden”. Pewnie, że zawsze jest jakieś ryzyko, ale szczepienie zwiększa szanse na bycie w zdrowiu i przeżycie – odpowiadała Ewa Karamon na pytanie, czy warto się szczepić.
Pierwsze 75 szczepionek trafi do malborskiego szpitala w środę (30 grudnia). W pierwszej kolejności szczepieni będą pracownicy PCZ.
WARTO WIEDZIEĆ
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?