Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Przebudowa odcinka drogi krajowej nr 22. W piątek spotkanie władz miasta z GDDKiA

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
W piątek (29 listopada) wczesnym popołudniem władze miasta spotkają się z szefem gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Głównym tematem będzie projektowana przebudowa malborskiego odcinka drogi krajowej nr 22, której zakres włodarze od miesięcy krytykują.

Na czele drogowców, którzy zjawią się w magistracie, ma stać Radosław Kantak, szef gdańskiego oddziału GDDKiA, dla którego to pierwsza wizyta w Malborku w takim charakterze. Dlatego władze po cichu liczą, że gdy dyrektor na własne oczy zobaczy miasto, w końcu uda im się go przekonać, że plany nijak się mają do realnych potrzeb.
- Jakiś czas temu poskarżyliśmy się na dość nieudolnego projektanta przebudowy. Na zadane pytanie, czy był i widział, jak proponowane przez niego rozwiązanie ma się do rzeczywistości, odpowiedział, że sobie to wygooglował – opowiada Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Władze od dawna tłumaczą, że projektowane na krajowej „22” zmiany są praktycznie nie do przyjęcia. Chodzi m.in. o wjazd z al. Wojska Polskiego w ul. Daleką, gdzie znajduje się skupisko firm. Tymczasem przebudowa zamiast usprawnić komunikację, może ją jeszcze utrudnić. Dlatego malborscy włodarze, wspierani przez kolegów z powiatu, walczą o ulokowanie tam ronda.

- Można je zbudować nawet kosztem placu przy Szkole Podstawowej nr 2, na naszym terenie. Nie musi być w osi jezdni, nawet jeśli będzie nieco cofnięte, to znakomicie rozprowadzi ruch w tamtym rejonie. Jeśli go nie będzie, to niech wymyślą coś innego, choćby regulację światłami zaprojektowanymi specjalnie pod tę lokalizację. Bo np. od strony Energi, gdzie też są duże firmy, jak mają tiry wyjechać w stronę miasta? A jeśli wyjadą w drugim kierunku, to aż po Stare Pole nie mają gdzie zawrócić – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk.

Drugi temat, który zostanie poruszony podczas spotkania, to ekrany akustyczne, które znalazły się w projekcie.

- Będziemy rozmawiać o tych nieszczęsnych blachach. Jeśli zrobią tunel po granice miasta, to przesłonią wszystko. Owszem, tłumaczą to obowiązkiem ograniczenia hałasu. Ale mówię: „Pokażcie mi w Łodzi, w Warszawie, w Gdańsku takie tunele przez miasto”. One bardziej będą u nas przeszkadzać, niż pomagać – podkreśla wiceburmistrz Wilk.

W scenariuszu rozmowy nie jest natomiast przewidziana sygnalizacja świetlna, choć to częsty przedmiot skarg mieszkańców. Upominają się o to, by w wielu miejscach zielone światło świeciło dłużej, bo niekiedy nie zdążą przejść na drugą stroną, a już zapala się czerwone.
- Ten system będzie przebudowywany, obecnie jest projektowany, więc ze strony GDDKiA pada tłumaczenie, że teraz nie ma sensu go zmieniać. Zresztą prawdopodobnie na czas remontu światła i tak będą wyłączone – wyjaśnia wiceburmistrz.

Zdaniem władz, najważniejsze, by inwestycja jak najszybciej się rozpoczęła.
- Chciałbym, by w tym roku zakończyli etap projektowania i wbili łopatę w 2020 r. - mówi Jan Tadeusz Wilk.

Budowa dróg dojazdowych do mostów w Malborku [ZDJĘCIA]. Wkró...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto