Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Przeszła ulewa, strażacy mieli bardzo dużo interwencji. Ponad 300 zgłoszeń!

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W czwartkowy wieczór (30 czerwca) mieliśmy pogodowy kataklizm. Zalane ulice, piwnice i posesje. Strażacy z PSP i OSP interweniowali w całym powiecie malborskim, ale przede wszystkim skutki nawałnicy trzeba było usuwać w Malborku.

Malbork i okolica dawno nie widziały takiej ulewy. Ostatnio omijały miasto gwałtowne burze i nawalne opady. Niestety, w czwartek (30 czerwca) po godz. 19 zrobiło się ciemno, a potem przeszła burza, a deszczu spadło tyle, że strażacy nie nadążali z jej wypompowywaniem z zalanych piwnic. Ulice zamieniły się w rwące potoki, a kanalizacja nie była w stanie odebrać takiej ilości wody, która spadła w krótkim czasie.

Telefony na stanowisku kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku rozgrzały się "do czerwoności". Według stanu na godz. 22, nadeszło ponad 300 zgłoszeń z prośbą o wypompowywanie wody. Problem był w różnych miejscach powiatu.

- Ale najwięcej zgłoszeń nadeszło z Malborka - mówi nam st. kpt. Damian Tomaszewski, komendant powiatowy PSP w Malborku.

Woda zalewała między innymi piwnice. Dużo czasu zajęło strażakom usunięcie wody z podziemnej kondygnacji budynku dworca kolejowego w Malborku. Tym razem natomiast nie było problemów w tunelu pod torami, który w przeszłości przeważnie był zalewany podczas intensywnych opadów.

Podtopione zostały też garaże i posesje w różnych częściach miasta. Ale kłopot pojawił się również na niżej położonych ulicach, np. w dolnej części ul. Słowackiego, gdzie deszczówka stała jak w niecce, a na tyłach pobliskich budynków... wybiła kanalizacja sanitarna. To było po prostu czuć. Strażacy pomogli zmotoryzowanym przemieścić stamtąd samochody, biorąc je na hol.

Długo by wyliczać. Strażacy sukcesywnie realizowali zgłoszenia od mieszkańców. Niektórzy próbowali sami usuwać wodę, tak jak to robili późnym wieczorem np. mieszkańcy ulicy Wilczej. Albo pracownicy Szkoły Podstawowej w Gminie Malbork, która ma siedzibę przy ul. Głównej w malborskim Kałdowie. Do późnych godzin nocnych dzielnie walczyli z wodą, która zalała niski parter budynku.

W mieście prócz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP działały zastępy OSP z powiatu malborskiego (m.in. Stogi, Lasowice Wlk., Lisewo Malborskie, Lichnowy, Miłoradz, Stare Pole), Wojskowa Straż Pożarna z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, ale z odsieczą przyszły także jednostki z powiatu sztumskiego działające w ramach plutonu "Ulewa".

Nawałnica nie oszczędziła też... samej Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
- Woda stała na całym placu wewnętrznym. Zalało nam także dół budynku, m.in. siłownię, pralnię, sprzęt nagłaśniający. A że wszystkie jednostki mają co robić, pomagają mieszkańcom, to do komendy przyszli pracownicy techniczni, nawet księgowa, i działamy - mówił nam st. kpt. Damian Tomaszewski.

Od rana w piątek (1 lipca) strażacy kontynuowali akcje wypompowywania wody w miejscach, które nie wymagały natychmiastowej interwencji. Niestety, prognozy na najbliższą dobę brzmią groźnie. Ma być powtórka z czwartku.

Wichura w powiecie malborskim. Strażacy mieli co robić od so...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto