Policja i prokuratura ustaliły, że 45-latek w lutym przyjeżdżał pociągiem z Prabut i szedł pod jeden z malborskich banków, gdzie wybierał sobie ofiarę spośród kobiet przychodzących po emeryturę. Potem śledził ją i w miarę odludnym miejscu wyrywał torebki.
Mężczyzna został zatrzymany w godzinach popołudniowych w piątek (19 kwietnia) przed bankiem, gdzie wcześniej był widywany. Policja obserwowała to miejsce po wcześniejszych zgłoszeniach od poszkodowanych kobiet.
Wysyłając wniosek do sądu o areszt tymczasowy, prokuratura opisała dwa takie przypadki. W jednym przypadku mężczyzna usłyszał zarzut rozboju. Wyrwał torebkę 87-letniej kobiecie, która upadła i lekko się poturbowała. Straciła ok. 700 zł.
Drugiej z pań zabrał torebkę z zawartością 860 zł. W tym przypadku usłyszał zarzut kradzieży. Jak wyjaśnia malborska prokuratura, prabucianin przyznaje się do kradzieży, ale nie do rozboju. Ustalono, że oprócz tych dwóch pań poszkodowana była jeszcze co najmniej jedna kobieta.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?