Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Psy na spacerze. Radni proponują obowiązkowe kagańce dla większości czworonogów

Anna Szade
Anna Szade
Pixabay
Kto ma w Malborku psa, powinny go zainteresować obowiązki, które wkrótce mają być wprowadzone w mieście. Radni mają własne pomysły, jak uchronić mieszkańców przed agresją ze strony zwierząt. Dlatego bez kagańca będą mogły chodzić głównie szczeniaki i te czworonogi, którym weterynarz wyraźnie to nakaże.

W porządku obrad Rady Miasta Malborka znalazł się projekt zmiany regulaminu utrzymania porządku i czystości, który określa wszystkie obowiązki ciążące na mieszkańcach, a dotyczące m.in. zbiórki śmieci, sprzątania i odśnieżania, mycia samochodów czy utrzymywania zwierząt, w tym psów.

Psy w mieście. O czym trzeba pamiętać?

Zgodnie z obowiązującymi obecnie w mieście przepisami „osoby utrzymujące lub sprawujące opiekę nad zwierzętami domowymi zobowiązane są do opieki nad tymi zwierzętami, zachowania środków ostrożności zapewniających ochronę życia i zdrowia ludzi, a także dołożenia starań, by zwierzęta te były jak najmniej uciążliwe dla otoczenia”.

Ważny zapis dotyczy spacerów z czworonogiem, bo obowiązkiem tego, kto psa czy inne zwierzątko wyprowadza, jest niezwłoczne usunięcie zanieczyszczeń przez nie spowodowanych i wrzucenie ich do kosza. Te zapisy na pewno się nie zmienią, dlatego warto mieć to szczególnie na uwadze.
Co roku przy okazji odwilży pojawiają się takie psie „pamiątki” na trawnikach czy chodnikach. Dlatego wszyscy właściciele zwierząt powinni o tym pamiętać, że mają sprzątać ich odchody.

Kaganiec niezgody. Czy będą zmiany?

Według obecnego miejskiego prawa, w przypadku psów „agresywnych lub w inny sposób niebezpiecznych czy uciążliwych dla otoczenia”, nawet jeśli nie reprezentują ras uznawanych oficjalnie za groźne, każdy spacer wiąże się z bezwzględną koniecznością nałożenia kagańców.
Jeśli właściciel chce je spuścić ze smyczy, to może to zrobić wyłącznie w miejscach mało uczęszczanych i wyłącznie w kagańcu.

W projekcie uchwały Rady Miasta, który trafi na najbliższą sesję nadal są zapisy, które wcześniej bardzo zbulwersowały radnych, bo liberalizują podejście do zwierząt. Proponowana nowa uchwała mówi, że osoby będące właścicielami lub opiekunami zwierząt domowych „są zobowiązane do sprawowania właściwej opieki nad tymi zwierzętami, w tym w szczególności nie pozostawiania ich bez nadzoru w celu zapewnienia ochrony przed zagrożeniem lub uciążliwością dla innych ludzi”. Po kagańcach nie ma śladu, choć radni dopominali się, by te przepisy zachować.

Projekt uchwały przedłożony radnym w tym zakresie rzeczywiście jest taki sam. Natomiast członkowie komisji stałych Rady Miasta mają swój wniosek, który zmienia treść regulaminu dotyczący obowiązków właścicieli zwierząt – słyszymy od Józefa Barnasia, wiceburmistrza Malborka.

Wiceburmistrz Barnaś nie jest zwolennikiem zaostrzania lokalnego prawa w tym zakresie. Warto bowiem pamiętać, że nawet jeśli w miejskiej uchwale niektóre rygory by się nie znalazły, to i tak właściciele są zobowiązani do szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Nie mogą psów nie pilnować, bo grożą im za to sankcje wynikające z art. 77 kodeksu wykroczeń:

  • § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
  • § 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

A więc jak ma się agresywnego psa, to i tak trzeba go zabezpieczyć, bo nikomu nie zrobił krzywdy.

Co zaproponują radni w sprawie psów?

Ale burmistrz swoje, Rada Miasta swoje. Jak się dowiadujemy, art. 23 regulaminu utrzymania czystości i porządku w mieście w wersji przygotowanej przez radnych ma uwzględniać m.in. kwestie zdrowotne psów oraz ich wielkość jeśli chodzi o utrzymanie spacerów w obligatoryjnych kagańcach.

Niektóre miasta ustalają kryteria na podstawie wielkości psów w kłębie, my proponujemy, by psy małe, do 6 miesiąca życia, oraz takie, którym stan zdrowia czy wiek nie pozwala na noszenie kagańca były z tego obowiązku zwolnione. Oczywiście, właściciel będzie musiał mieć zaświadczenie od weterynarza o tych przeciwwskazaniach – tłumaczy radny Zbigniew Kowalski, jeden ze współautorów poprawek do regulaminu.

Te nowe zapisy mają uwzględniać m.in. uwagi prokuratury, która uznała obowiązek prowadzenia psów na uwięzi, a psów agresywnych w kagańcu za normy zbyt rygorystyczne. Prokuratorzy w całym kraju, korzystając przysługującego im prawa do występowania o stwierdzenie nieważności aktów samorządu terytorialnego, uznali, że takie postępowanie wobec zwierząt może prowadzić do działań niehumanitarnych, gdyż regulacje te nie uwzględniają cech i innych uwarunkowań, w tym chorób, wieku czy wielkości czworonogów.

Nie ma jednak mowy, by zwierzaki poczuły całkowitą wolność choćby w parku.
- Jeśli właściciel będzie chciał tam spuścić psa, to wyłącznie w kagańcu – mówi Zbigniew Kowalski.

Temat został przedyskutowany przez radnych, dlatego podczas sesji, która odbędzie się 21 lutego, zapisy zostaną prawdopodobnie zgodnie przyjęte.

Wcześniej wielu radnych się oburzało, dlatego wypracowaliśmy coś, co odpowiada większości – podkreśla radny Kowalski.

Malbork. Środowisko naturalne w liczbach. Czy w miejskim eko...

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto