"Spotkanie z duchami" to nowa propozycja muzeum dla mieszkańców i turystów.
- Zainteresowanie było nawet większe, niż się spodziewaliśmy - mówił nam w środowy wieczór Rafał Mańkus, wicedyrektor Muzeum Zamkowego.
Ponad 300 zwiedzających było oprowadzanych przez sześcioro przewodników z Koła Przewodników Malborskich. O każdej godzinie wejścia (20, 21, 22) trzy grupy mieszkańców i turystów spacerowały po warowni odrębnymi trasami. Można było zobaczyć najbardziej reprezentacyjne miejsca w zamku i wysłuchać ciekawie opowiedzianych historii.
Po drodze na zwiedzających czekały niespodzianki - czyli tytułowe duchy, z którymi żądni wrażeń mieli się spotkać. Można było więc zajrzeć w oczy zjawom z różnych epok, nawiązującym do dziejów malborskiej warowni. Na krużgankach Zamku Wysokiego m.in. spacerował pijany rycerz zakonny, co chwilę zjawiały się duchy dam. Na Zamku Średnim - Pałacu Wielkich Mistrzów pilnowała polska szlachta, a na zewnątrz można było spotkać żołnierzy niemieckich i Armii Czerwonej.
Na dziedzińcu zamkowym musiały uważać białogłowy. Niejedna trafiła na krzesło tortur, posądzona o czary. Uzasadnienia tortur były, jak w średniowieczu, bezzasadne. Jedna z pań usłyszała, że to kara za to, że... "dach na Stadionie Narodowym nie został zasunięty"...
Muzeum Zamkowe zorganizowało "Spotkanie z duchami" wspólnie z Teatrem Historycznym Baszta Maślankowa, ale w przedsięwzięcie zaangażowanych było wiele grup, m.in. SRH Marienburg, Bractwo Rycerzy Ziemi Sztumskiej, indywidualni pasjonaci historii, harcerze z drużyny Wataha.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?