Malbork. Rada zgodziła się na odkupienie działki, ale na zaciągnięcie prawie 2,5 mln zł kredytu - już nie

Aktualizacja - 3 października

W sprawie nieruchomości w Kałdowie, wykorzystywanej sezonowo na prywatny parking, w środę odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Teren zainteresowany jest dzierżawca. Tak wynika z zawartej 12 września z właścicielem warunkowej umowy przedwstępnej. Informacja o tym fakcie trafiła do Urzędu Miasta, ponieważ samorządowi przysługuje prawo pierwokupu ziemi, która kiedyś należała do miasta. Burmistrz, który jest za odkupieniem nieruchomości, do 12 października ma czas, by poinformować właściciela.

Kilkoro radnych miało wątpliwości i pytania odnośnie ewentualnej transakcji, ale ostatecznie 10 głosami "za", 1 przeciw i 8 wstrzymującymi się rada zgodziła się na skorzystanie z prawa pierwokupu. Taka transakcja wcale nie musi nastąpić. Już raz - dwa lata temu - po podobnej uchwale właściciel zrezygnował ze sprzedaży.

Tym razem powód jest jeszcze inny: brak pieniędzy na ewentualny zakup nieruchomości. Podczas środowej sesji radni głosowali też w sprawie zaciągnięcia kredytu w wysokości 2 mln 460 tys. zł na ten cel.

- Zaciągając ten kredyt, kolejny, doprowadzamy do deficytu budżetu miasta, który obecnie urośnie prawie do 48 mln złotych. Jak byśmy odliczyli te pieniądze, które przychodzą i tworzą budżet na dany rok na te wszystkie cele społeczne, to praktycznie 50 proc. środków miasta obejmie obecne zadłużenie, czyli miasto zaczyna się bardzo zadłużać. Ja już jestem tutaj którąś kadencję i takiego zadłużenia to miasto jeszcze nie miało. Moja obawa jest taka, czy damy radę i co zostawimy przyszłej radzie. No trzeba się martwić. To nie, że my za chwilę kończymy, ale przyjdą po nas następcy, którzy ten węzeł gordyjski muszą jakoś rozplątać - przestrzegał Antoni Zawadziński, przewodniczący Komisji Finansów i Rozwoju Miasta.

W tym roku radni już podejmowali uchwałę o zaciągnięciu ok. 17,5 mln zł kredytu. Ten byłby kolejny. Burmistrz Marek Charzewski zapewniał, że wskaźniki są dobre, bo nie przekraczają - według starej metody liczenia - 30 proc. zadłużenia w stosunku do dochodów.

Uchwała w sprawie kredytu na sfinansowanie pierwokupu nie została podjęta. 10 radnych głosowało "za", 4 przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Zabrakło jednego głosu "za". W przypadku podejmowania decyzji o zadłużaniu samorządu wymagana jest bowiem bezwzględna większość, a więc liczona w stosunku do ogólnej liczby radnych (w tym przypadku 21), a nie wszystkich radnych obecnych na sesji.

Podczas sesji nadzwyczajnej burmistrz wyjaśniał, że zgodnie ze zmienianym planem miejscowym (kończą się prace nad jego nowelizacją) na tej nieruchomości będą mogły być prowadzone tylko usługi turystyczne. Obecny właściciel planował tutaj hotel. Włodarz wyjaśniał, że miasto, gdyby ją kupiło, ponownie próbowałoby sprzedać działkę pod inwestycję hotelową innemu inwestorowi.
- Jeżeli nie skorzystamy z pierwokupu, to parking może tam być do 2035 roku - mówił burmistrz.

Na taki okres w sierpniu br. właściciel terenu przedłużył umowę z dzierżawcą.

- Decyzja rady jest niekonsekwentna. Najpierw podjęli uchwałę o pierwokupie, a chwilę później nie wskazali źródła jego finansowania. Przeanalizujemy sytuację i zdecydujemy, co dalej robić - mówił nam już po sesji Marek Charzewski.

Relację ze środowej sesji nadzwyczajnej możesz obejrzeć TUTAJ.

Wcześniej pisaliśmy...

Władze malborskiego samorządu mają okazję odkupić atrakcyjną działkę z widokiem na zamek, która kiedyś należała do miasta. Jej obecny właściciel miał tu budować hotel, który dotąd nie powstał.

Bałtyckie Konsorcjum Inwestycyjne od osiemnastu lat jest właścicielem terenu u zbiegu ulic Wałowej i Głównej (po prawej stronie patrząc w stronę zamku). Lepszy widok na zabytek klasy „0” trudno sobie wyobrazić, a to miałoby przyciągać klientów do trzygwiazdkowego hotelu naprzeciw Muzeum Zamkowego. Spółka zapowiadała jego budowę, ale nigdy nie powstał. W ostatnich latach w tym miejscu funkcjonował sezonowy parking.

Teraz pojawia się możliwość odkupienia gruntu o pow. blisko 0,8 hektara przez samorząd. W środę (3 października) w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji będą głosowali malborscy radni na wniosek burmistrza. Urząd Miasta otrzymał bowiem informację od BKI, że firma 7 września br. podpisała już umowę warunkową sprzedaży nieruchomości przy ul. Wałowej z potencjalnym nabywcą, który jest gotów wyłożyć 2 mln 460 tys. zł , ale miastu przysługuje prawo pierwokupu. Dlatego sprawa trafia na sesję.

Burmistrz Malborka Marek Charzewski uważa, że warto skorzystać z tego prawa ze względu przede wszystkim na lokalizację.
- Wszyscy mówią, że niespełna 2,5 mln zł to bardzo atrakcyjna cena w kontekście dalszego wykorzystania tego terenu - wyjaśnia Marek Charzewski.

Teoretycznie mogłaby to być lokata kapitału dla samorządu przy założeniu, że w przyszłości można by ją sprzedać za wyższą kwotę.

Co ciekawe, radni już raz - 10 czerwca 2016 br. - głosowali w sprawie pierwokupu. Wówczas przewodniczący Rady Miasta Malborka na wniosek burmistrza miasta też zwołał nadzwyczajną sesję rady. Wtedy dzierżawca terenu chciał kupić od BKI nieruchomość za 2 mln 214 tys. zł. Samorządowcy opowiedzieli się za pierwokupem, licząc na to, że później miasto sprzeda działkę drożej i znajdzie inwestora, który hotel faktycznie wybuduje. Zabezpieczono pieniądze w budżecie, dostarczono dokumenty do notariusza, ale właściciel nieruchomości zrezygnował z planów sprzedaży.

Podczas środowej sesji Rada Miasta, jeśli zgodzi się na zakup terenu, będzie też głosowała w sprawie zaciągnięcia kredytu na ten cel.