Nogat w Malborku wciąż czeka na to, by mieszkańcy dostrzegli jego niepowtarzalne walory. Jedni się krzywią, że zarasta, inni zapowiadają, że nie zmoczą nawet stopy. Tymczasem w Serwisie kąpieliskowym, który co sezon uruchamia Główny Inspektorat Sanitarny, malborski odcinek Nogatu wypada znakomicie. Sezon na miejskim kąpielisku rozpocznie się 25 czerwca i potrwa do 28 sierpnia. Nie ma żadnych przeciwwskazań sanepidu, bo wyniki badań brzmią: woda przydatna do kąpieli.
PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Kąpielisko Miejskie z dmuchanym parkiem wodnym, ale za chwilę będzie zdemontowany. Powróci na sezon letni
Kto ma wątpliwości, nie musi korzystać z plaży miejskiej. Ale też niech nie odwraca się plecami do rzeki, która leniwie obejmuje swoim ramieniem Malbork. W tym sezonie wróciła możliwość pływania po Nogacie dzięki usługom świadczonym przez prywatnego armatora z Bydgoszczy, który na przystani u stóp zamku cumuje dwie nieduże jednostki. Ciche silniki zachęcają, by wybrać się w tę kilkudziesięciominutową podróż. Nie odwracają uwagi od tego, co widzi się z pokładu. A miasto zupełnie inaczej wygląda, gdy patrzy się na nie z wody. Co więcej, wydaje się… całkiem zielone, choć tyle na co dzień uwag o braku szacunku dla drzew. Może to i brzmi banalnie, ale czasem warto spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.
„Malbork” i „Żuławy”, bo tak nazywają się jednostki pływające po Nogacie w Malborku, są na wyciągnięcie ręki. To nie podróż dookoła świata, ale wakacje to dobra okazja, by się w taki rejs wybrać. Warto mieć przy sobie naładowanego smartfona. Widoki kuszą, by je fotografować.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?