Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak papieża Jana Pawła II żegnali mieszkańcy Malborka i okolic. Wspominamy, co działo się po 2 kwietnia 2005 roku

AMS
Aleksander Winter/archiwum "Dziennika Bałtyckiego"
Mieszkańcy Malborka, tak jak ludzie na całym świecie, byli w szoku, gdy wieczorem 2 kwietnia 2005 roku dotarła wiadomość o śmierci Jana Pawła II.

Po śmierci Jana Pawła II kościoły zapełniły się ludźmi

Jan Paweł II, Karol Wojtyła zmarł 2 kwietnia 2005 roku o godz. 21.37. To była sobota. Już chwilę później ludzie spontanicznie zaczęli przychodzić do kościołów.

- Kilkanaście minut po śmierci Jana Pawła II modliła się cała parafia Ludzie przychodzili ze zniczami i się modlili. To była spontaniczna modlitwa. Śmierć papieża była impulsem do refleksji dla każdego z nas – mówił nam ks. Jan Żołnierkiewicz, ówczesny proboszcz parafii MBNP w Malborku i wtedy też dziekan dekanatu Malbork, gdy kilka lat później poprosiliśmy go o wspomnienia. - Było to długie umieranie i muszę powiedzieć, że spodziewałem się i byłem na śmierć papieża przygotowany. Towarzyszył mi ból, że odchodzi wspaniały człowiek. Coś pękło w moim sercu, bo przecież związany byłem z jego pontyfikatem przez większość mojego kapłaństwa – dodał.

Dzień po śmierci Jana Pawła II kościoły, także te malborskie, były zapełnione ludźmi. Ulice opustoszały. Gdzieniegdzie można było tylko spotkać grupki pod sklepami, które raczej nie topiły w butelkach żalu po śmierci papieża. Chociaż kto wie?...

Od poniedziałku 4 kwietnia 2005 r. mieszkańcy Malborka wyrażali swój żal, m.in. wpisując się do księgi pamiątkowej wyłożonej w holu Urzędu Miasta. Jako pierwsze wpisały się do niej uczennice kl. Ie z Gimnazjum nr 1 im. Jana III Sobieskiego. Napisały: „Ku czci Wielkiego Niezapomnianego Człowieka, który poświęcił swe życie, dając przykład bezgranicznej Miłości do Boga. Na zawsze pozostanie w naszych sercach”.

Do Urzędu Miasta mieszkańcy przychodzili przez cały dzień. I w kolejne dni - księga była wyłożona do dnia pogrzebu papieża. Była to pierwsza księga kondolencyjna w historii samorządu. Oprawiony w cielęcą skórę tom stanowił prezent od niemieckich przyjaciół z Monheim.

Nie przypuszczaliśmy, że wykorzystamy ją przy takiej okazji - przyznawał Tadeusz Woźny, wtedy przewodniczący Rady Miasta Malborka.

On również wpisał się do księgi w imieniu całej malborskiej społeczności: „Odszedł Wielki Polak. Żadne słowa nie oddadzą naszego smutku i bólu. Nie mogliśmy Cię zatrzymać na tej ziemi, ale na zawsze pozostaniesz w naszych sercach”.

Tadeusz Woźny miał okazję osobiście spotkać się z Janem Pawłem II. Ojciec Święty przyjął grupę pielgrzymów z naszego regionu na prywatnej audiencji 30 czerwca 1997 roku.

To była wyjątkowa chwila. Jan Paweł II podszedł do mnie, zapytał skąd jestem. Gdy powiedziałem, że z Malborka, ożywił się. Stwierdził, że pamięta nasz zamek, że go widział. Nie zdążyłem zapytać, kiedy to było, zresztą nie śmiałem nawet tego robić - opowiadał nam Tadeusz Woźny zaraz po śmierci Jana Pawła II. - Papież udzielił za moim pośrednictwem błogosławieństwa dla wszystkich mieszkańców.

Chóry z Malborka zaśpiewały "Barkę"

Pogrzeb Jana Pawła II w Watykanie odbył się 8 kwietnia 2005 r. Mieszkańcy powiatu malborskiego byli tam na miejscu, ale też tu, w swoich kościołach i domach, solidarnie dołączyli do tłumów, które na całym globie opłakiwały odejście Karola Wojtyły. W Malborku symboliczne pożegnanie miało miejsce podczas uroczystej mszy świętej m.in. w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Nikt nie krył łez, gdy chóry Lutnia i Cantores Malborienses zaintonowały „Barkę".
- To ukochana przez Papieża pieśń - mówił ze wzruszeniem ks. dziekan Jan Żołnierkiewicz, który przewodniczył księżom z dekanatu Malbork I koncelebrującym tamto nabożeństwo.

Śp. ksiądz Żołnierkiewicz (1933-2022) kilkakrotnie miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II. Ale jedno spotkanie szczególnie zapadło w pamięć.

Stanowiło wielkie przeżycie. W sierpniu 1998 r. wybrałem się z delegacją diecezji elbląskiej do Castel Gandolfo. Pojechałem tam z innymi księżmi, aby zaprosić papieża na pielgrzymkę do Elbląga. Podczas tego spotkania Jan Paweł II każdemu z nas coś powiedział, nie brakowało życzliwych słów. Czuło się wtedy jego bliskość, bezpośredniość i ciepło. Był dla mnie autorytetem duchowym. Miałem też okazję poznać Karola Wojtyłę, zanim jeszcze został papieżem, to było w latach 60. - mówił nam ks. Jan Żołnierkiewicz w szóstą rocznicę śmierci Ojca Świętego.

Karol Wojtyła szybko został świętym zgodnie z płynącymi do Watykanu prośbami "Santo subito". W Malborku imię najpierw błogosławionego, a teraz św. Jana Pawła II nosi Zespół Szkół Katolickich przy ul. Reymonta. To za sprawą jego dyrekcji do miasta trafiły 31 maja 2014 roku relikwie Jana Pawła II. Z rocznym wyprzedzeniem wysłała pismo do kurii w Krakowie, bo pamiątkami po Ojcu Świętym dysponował ks. Stanisław Dziwisz, przyjaciel papieża. Nadeszła odpowiedź pozytywna.

Szkoła otrzymała relikwie I stopnia (włosy w specjalnej kapsułce), które siedem lat temu zostały wprowadzone do kościoła MBNP podczas mszy świętej celebrowanej przez ówczesnego biskupa pomocniczego diecezji elbląskiej, ks. Józefa Wysockiego. Dodajmy, że przy ZSK stoi też pomnik Karola Wojtyły, odsłonięty w październiku 2012 r.

W galerii zdjęć u góry strony przypominamy też wizyty Jana Pawła II w Gdańsku i Elblągu podczas pielgrzymek do kraju.

Malbork: Pomnik Jana Pawła II na 10-lecie Gimnazjum Katolickiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto