Malbork. Rocznica śmierci księdza Popiełuszki - kwiaty na Rondzie Solidarności

Dlaczego akurat to miejsce, Rondo Solidarności u zbiegu ulic Mickiewicza, Piłsudskiego, Kościuszki i Piastowskiej?
- Bo w Malborku nie ma ani ulicy, ani tablicy upamiętniającej księdza Popiełuszkę, ale jak PiS dojdzie do władzy w mieście, na pewno to się zmieni - mówił poseł Kazimierz Smoliński.

Jarosław Kondys, jeden z kandydatów z ramienia tego ugrupowania do powiatu, wyraził ubolewanie, że "władze miasta w należyty sposób nie pamiętają" o księdzu Popiełuszce, a Tomasz Klonowski, wspólny kandydat PiS i Stowarzyszenia Republikanie na burmistrza, stwierdził m.in., że kapłan warszawskiej "S" stanowi wzór, który powinien przyświecać wszystkim młodym osobom i nie tylko.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko został zamordowany w wieku 37 lat.

- To był młody ksiądz, a już tak wiele rzeczy zdołał dokonać i był na tyle niebezpieczny dla reżimu komunistycznego, że ówczesna Służba Bezpieczeństwa, policja polityczna bała się go i postanowiła wyeliminować z życia. Okoliczności jego śmierci nie są do końca znane, ale to, że była to śmierć męczeńska, nie ulega najmniejszych wątpliwości. Miejmy nadzieje, że zostanie wyniesiony na ołtarze jako święty. Dla nas, Polaków, jest to ważne - powiedział Kazimierz Smoliński.

Parlamentarzysta PiS nie ma wątpliwości, że Jerzy Popiełuszko to dobry przykład Polaka, kapłana i patrioty.

- Powinniśmy brać przykład z jego życia - kontynuował poseł PiS. - Myślę, że teraz tego typu działania nie są zagrożone takimi konsekwencjami, jakie on poniósł, ale jednak trzeba być odważnym, aby głosić prawdę o dzisiejszym życiu, o tym, że nadal jest zagrożenie dla rodziny, dla bezpieczeństwa ekonomicznego, socjalnego i o tym musimy pamiętać.