„Stan przemiany” to 15 książka Ryszarda Filbrandta, jeśli doliczyć pierwsze arkusze literackie “Klocki dla dorosłych”. Autor zadebiutował w 1990 r., łatwo więc policzyć, że publikuje od 30 lat, regularnie dzieląc się z czytelnikami swoją pasją tworzenia.
Ryszard Filbrandt i jego książki. Nie powstają dla sławy
Urodzony w 1950 r. w Malborku Ryszard Filbrandt nie marzy o wielkim rozgłosie i sławie. Jak przyznaje, przez lata pisał raczej do szuflady, bo tak podpowiadała mu artystyczna dusza.
Co ciekawe, książki powstają w podobny sposób. Jak sam przyznaje, najpierw fabuła powstaje w jego głowie, stanowiąc szkic przyszłej opowieści. Gdy historia jest w miarę kompletna, spisuje ją piórem. Później nanosi poprawki na swój tekst. Z tego brudnopisu powstaje „czystopis”, wpisywany przez autora do komputera.
Nie ma więc ani krzty przesady w stwierdzeniu, że spod jego pióra wyszły kolejne tytuły:
- „Przebudzenie” (1991)
- „Impulsy istnienia” (1994),
- „Korowód”- mini powieść (1996),
- „W strumieniach światła” (1998),
- „Wyrok”- powieść (2001),
- „Zanim spadną grudy ziemi” (2003),
- „Przystań”- opowiadania (2006),
- „Cierń”- powieść (2008),
- „W objęciach świadomości” (2011)
- „Znaki przeciwne” (2013)
- ”Piórem w mur” (2016)
- ”Trzy odsłony” (2018]
Jego utwory ukazały się także w kilku lokalnych pismach kulturalnych, m.in. „Prowincji”. Należy do Związku Literatów Polskich i Stowarzyszenia Elbląski Klub Autorów.
„Stan przemiany”. Najnowsza książka mocno osadzona w rzeczywistości
Najnowsza powieść Ryszarda Filbrandta powstawała na przełomie 2019 i 2020 r.
„Stan przemiany”, pełen aluzji do współczesnej sytuacji w Polsce, jest do bólu aktualną, a zarazem uniwersalną opowieścią o świecie znajdującym się na granicy upadku – zachęca wydawca na okładce książki.
Bohaterem jest Toni, emerytowany pisarz.
Od wczesnej młodości nie mogłem zrozumieć poczynań znacznej części ludzi, ich świadomego rujnowania swojego naturalnego środowiska, a przez to samych siebie. Będąc w towarzystwie poruszających ten temat, nie mogłem oprzeć się pokusie żeby nie wtrącić mojego ulubionego powiedzenia – które sam wymyśliłem na taką właśnie okoliczność – a mianowicie: „Człowiek jest genialny w swojej głupocie”. Później w swoich publikacjach świadomie nawiązywałem do ekologii, żeby ewentualnemu czytelnikowi uprzytomnić, jakich to mamy „geniuszy” propagujących nieokiełznany rozwój cywilizacji technicznej, a szczególnie szaleńczą pogoń za różnego rodzaju „zabawkami” mechanicznymi – mam tu głównie na uwadze samochody i inne pojazdy. Czy w ogóle któremuś z nich zapali się kiedyś w głowie czerwona lampka?! Wątpię - to jedna z myśli głównego bohatera.
Pisarz z książki napisanej przez malborczyka żyje w kraju, który – z pozoru demokratyczny – niebezpiecznie zbliża się do totalitaryzmu. Aby móc pozostać wiernym sobie i nie poddawać się wszechobecnej paranoi, bohater oddaje się pasji podróżowania. Ale nie są to zwyczajne podróże. Toni potrafi przenosić się do innych wymiarów rzeczywistości, co pozwala mu w dowolny sposób eksplorować zarówno przeszłość, jak i przyszłość. Refleksje i wnioski płynące z tych tajemniczych peregrynacji są zadziwiające…
Kto czuje się zachęcony do lektury „Stanu przemiany” Ryszarda Filbrandta, może kupić książkę w internetowej księgarni zaczytani.pl.
WARTO WIEDZIEĆ
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?