Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Sanepid został zarzucony mailami w ramach ogólnopolskiej akcji

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Ogólnopolska akcja „Zapytaj Sanepid” dotarła też do Malborka. Skrzynka pocztowa stacji powiatowej została zasypana pytaniami, na które nie zamierza odpowiadać.

Zmasowana akcja została zainicjowana przez przedsiębiorców skupionych wokół Kongresu Polskiego Biznesu. Jej źródłem były kontrole w całym kraju, kary i zamykanie lokali gastronomicznych, które otworzyły się pomimo obostrzeń.

Wyślijmy tysiące wniosków do sanepidów, których pracownicy mają za dużo wolnego czasu i zamiast zajmować się wirusem, chodzą po restauracjach i uprzykrzają życie przedsiębiorcom - zachęcał KPB.

Organizatorzy liczyli, że tysiące zapytań skutecznie zajmą uwagę pracowników. Akurat w powiecie malborskim nie ma sytuacji, by pomimo obostrzeń otworzyły się lokale gastronomiczne. Działają, ale w systemie „na wynos” i „na dowóz”. Jednak i do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Malborku trafiły zapytania.

W odpowiedzi opublikowanej na stronie internetowej instytucji można przeczytać, że PSSE nie uznaje tych zapytań za wnioski o dostęp do informacji publicznej i powołuje się na wyrok NSA z 23 listopada 2016 r. mówiący o nadużyciu prawa dostępu do takiej informacji. Według służb sanitarnych, celem pytających jest nie tyle uzyskanie odpowiedzi, co paraliż pracy sanepidu. Z komunikatu wydanego przez PSSE można się też dowiedzieć, że nadawcy maili określają działalność Państwowej Inspekcji Sanitarnej ukierunkowanej na zwalczanie epidemii SARS-CoV-2 jako „bolszewickie praktyki”.

Od początku zagrożenia wirusem SARS-CoV-2 pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej realizują zadania w ponadnormatywnym czasie i dużym deficycie czasowym, niejednokrotnie z olbrzymim poświęceniem swojego czasu, zdrowia, dobra własnej rodziny – odpiera sanepid.

PSSE wyjaśnia też, że nie ma możliwości udzielania odpowiedzi na każdy e-mail w tej sprawie, także dlatego, że jej pracownicy są zaangażowani w działania przeciwepidemiczne. A celem tych działań jest ochrona zdrowia i życia ludzi. Zdaniem sanepidu, „zapychanie” skrzynek mailowych w ramach ogólnopolskiej akcji może narażać bezpieczeństwo wszystkich osób, które potrzebują nawiązania kontaktu z lokalną jednostką PIS.

Pod tym komunikatem podpisał się państwowy powiatowy inspektor sanitarny, ale jest to odpowiedź, której udzieliły wszystkie sanepidy, przygotowana przez Główny Inspektorat Sanitarny.

Przedstawiciele Kongresu Polskiego Biznesu są zdegustowani odpowiedzią.
- GIS nie jest dla uczestników akcji “Zapytaj Sanepid” stroną w sprawie, żaden z wnioskodawców nie wysyłał zapytań do GIS. Uznajemy urząd ten za instytucję nierzetelną, upolitycznioną i niedysponującą interesującymi nas danymi – napisał w oświadczeniu Marcin Sypniewski, wiceprezes KPB.

Malbork. Sanepid skontrolował miejskie autobusy. Zasady sani...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto