Malbork. Sarna uratowana przez strażaków została wypuszczona na wolność

Przypomnijmy, że młoda sarna została wyciągnięta z Nogatu w Malborku w czwartkowe przedpołudnie (26.02.2021 r.). Nie lada sprawnością wykazał się jeden ze strażaków, który wpław dostał się po przerażone zwierzę, potem wziął je pod pachę i tak zostali wyciągnięci na linach przez ratowników prowadzących akcję z brzegu.

Strażacy muszą być bardzo sprawni, by na co dzień skutecznie nieść pomoc, a tutaj dodatkowo trafiło na niezwykle wysportowanego ratownika. Starszy sekcyjny Rafał Błachuta, który popłynął po sarenkę, trenuje bowiem mieszane sztuki walki, zdobył nawet dla Komendy Powiatowej PSP w Malborku kilka medali na mistrzostwach służb mundurowych. Z jego uścisku zwierzę nie było w stanie się wydostać, co też miało kolosalne znaczenie. Już bardzo osłabione, gdyby się wyswobodziło, mogłoby pójść na dno.

Na szczęście, jak już pisaliśmy, akcja zakończyła się sukcesem. Strażacy starannie wytarli sarnę, okryli kocem i ogrzali w kabinie samochodu ratowniczo-gaśniczego i przekazali służbom weterynaryjnym. O tym, co działo się później, informuje komendant Straży Miejskiej w Malborku.

- Sarenka, którą strażacy wyciągnęli z Nogatu, noc spędziła pod czujnym okiem powiatowego lekarza weterynarii. W godzinach porannych w piątek (26 lutego), gdy wiadomo już było, że z sarenką jest wszystko dobrze, strażnicy miejscy przewieźli ją w bezpieczne miejsce i przywrócili wolność. Sarenka z wigorem czmychnęła w zarośla - relacjonuje Tomasz Farysej, szef Straży Miejskiej.

Początkowo były plany, by bohaterkę ostatnich kilkudziesięciu godzin wypuścić do lasu, ale ostatecznie po konsultacji ze służbami weterynaryjnymi strażnicy wypuścili ją na pola w okolicach Kałdowa.

Film i zdjęcia z akcji strażaków możesz obejrzeć poniżej: